Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Szejnfeld interweniuje w Berlinie, Brukseli i Warszawie

Redaktor admin on 16 Styczeń, 2015 dostępny w Komunikaty, Komunikaty prasowe. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Poseł Adam Szejnfeld podjął działania w celu wyjaśnienia z odpowiednimi organami Niemiec oraz instytucjami Unii Europejskiej zgodności z unijnym prawem kontrowersyjnych niemieckich przepisów dot. płacy minimalnej, które weszły w życie 1.01.2015r. - Moje zdumienie i zaniepokojenie wywołały informacje, iż według Ministerstwa Finansów RFN obowiązek naliczania wynagrodzenia za pracę według stawek minimalnych obowiązujących w Niemczech miałby również dotyczyć pracowników polskich przedsiębiorstw, zarejestrowanych w Polsce i działających w oparciu o polskie prawo, którzy w ramach wykonywanych obowiązków znajdą się tylko czasowo na terytorium Niemiec, np. w ramach tranzytu lub podróży służbowej­ – powiedział eurodeputowany z Wielkopolski. – To bezprecedensowa próba pogwałcenia prawa Unii Europejskiej. Nie możemy się biernie przyglądać dezintegracji Jednolitego Rynku Europejskiego!- uważa poseł Szejnfeld.

W odpowiedzi na liczne zapytania i prośby o interwencję ze strony zarówno związków branżowych, jak i indywidualnych przedsiębiorców Poseł Szejnfeld, jako członek Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów oraz Komisji Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego podjął pilną interwencję m.in. u:

  • Angeli Merkel, Kanclerz Republiki Federalnej Niemiec;
  • Jean-Claude Junckera, Przewodniczącego Komisji Europejskiej;
  • Elżbiety Bieńkowskiej, Komisarz UE ds. Rynku Wewnętrznego, Przemysłu, Przedsiębiorczości i Małych i Średnich Przedsiębiorstw;
  • Violety Bulc, Komisarz UE ds. Transportu;
  • Vicky Ford, Przewodniczącej Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów Parlamentu Europejskiego;
  • Michaela Cramera, Przewodniczącego Komisji Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego.

- Brak zdecydowanej reakcji ze strony instytucji Unii Europejskiej może nie tylko usankcjonować tę szkodliwą praktykę, ale co więcej, zachęcić inne kraje do wprowadzenia podobnych do niemieckich regulacji, co grozić będzie dezintegracją Jednolitego Rynku Europejskiego. W swojej konsekwencji może doprowadzić do ograniczenia wymiany handlowej, przepływu towarów i usług, a w szczególnych przypadkach do upadłości firm i kierowania zwolnionych pracowników na bezrobocie – uważa poseł Adam Szejnfeld.

Poza tym eurodeputowany z Wielkopolski zwrócił się do polskich władz, w szczególności do Janusza Piechocińskiego, Wicepremiera i Ministra Gospodarki RP, Grzegorza Schetyny, Ministra Spraw Zagranicznych RP, Marii Wasiak, Minister Infrastruktury i Rozwoju RP oraz Władysława Kosiniak-Kamysza, Ministra Pracy i Polityki Społecznej RP, z apelem o jak najszybsze podjęcie odpowiednich kroków i wykorzystania dostępnych instrumentów w celu wyjaśnienia tejże sytuacji, która już teraz bardzo negatywnie odbija się na polskich przedsiębiorstwach przewozowych.

Sytuacji polskich przewoźników poświęcone było również spotkanie posła Szejnfelda z Janem Buczkiem, prezesem Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. - Zgodność niemieckich przepisów z unijnym prawem to jedno, a ich zgodność z logiką działania racjonalnego ustawodawcy oraz z interesem społeczno-gospodarczym Unii Europejskiej to drugi - podkreślił eurodeputowany. Nie można bowiem uznać za sensowne i racjonalne nakładanie obowiązków pod sankcją drakońskich kar skierowanych wobec przedsiębiorców niezarejestrowanych na terytorium Niemiec i nieprowadzących tam stałej działalności gospodarczej oraz niezatrudniających na terytorium Niemiec swoich pracowników.

Przepisy takie, nawet gdyby chcieć je uznać, są awykonalne, bowiem nie ma praktycznych możliwości zatrudniania i opłacania pracowników w zależności od chwilowego przebywania ich na terytorium innego kraju. Poza kosztami finansowymi i biurokratycznymi wprowadzałoby to niewyobrażalny chaos organizacyjny w przedsiębiorstwach, szczególnie w małych i średnich firmach.

***

Ustawa o płacy minimalnej (niem. Mindeslohngesetz), która weszła w życie 1 stycznia 2015r. ustaliła jedną, powszechnie obowiązującą na terenie Niemiec stawkę płacy minimalnej w wysokości 8,50 euro brutto za godzinę oraz rozszerzyła zakres jej stosowania na wszystkich pracowników i wszystkie branże, m.in. na transport osób i towarów czy spedycję.

Według obowiązującej interpretacji przepisów, ważna jest nie forma zatrudnienia a zasada terytorialności, która oznacza, iż kierowca np. polskiej ciężarówki jedynie przejeżdżający przez Niemcy czy wykonując przewóz kabotażowy, jest traktowany, jako osoba świadcząca pracę na terytorium Niemiec (niezależnie od definicji siedziby pracodawcy i formuły pracy, w tym wynikających z prawa unijnego).

Niemiecka ustawa nałożyła obowiązek powiadamiania właściwych organów o świadczeniu przez kierowcę pracy na terenie Niemiec. Za brak zgłoszenia, grozi kara min. 30 tys. euro a przy dalszych nieprawidłowościach nawet do 500 tys. euro.

Joanna Jeżyk

Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda

Bruksela – Strasburg

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)