Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Łańcuszek niemocy

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Już od dawna nad wyraz często mamy do czynienia z przypadkami nadużywania przez niektórych przedsiębiorców swojej pozycji na rynku poprzez nieuzasadnione wydłużanie płatności należności wobec swoich dostawców. Znane są przypadki wielomiesięcznych, nawet sześciomiesięcznych, zwłok z płatnościami elektrowni na rzecz kopalni węgla kamiennego, odbiorców płodów rolnych na rzecz rolników, przedsiębiorców rolnych oraz spółdzielni rolniczych, czy też super i hipermarketów na rzecz dostawców ich towarów. Są to jedynie przykładowe, być może najbardziej powszechnie znane, przypadki tego negatywnego dla rozwoju gospodarczego zjawiska. Bo przecież tak naprawdę, już niewiele firm w ogóle płaci innym w terminie. Często, jak informują przedsiębiorcy, firmy posiadające silną pozycję na rynku, dyktują warunki dostawy bardzo wysokiej jakości towarów żądając jednocześnie pokrywania kosztów magazynowania i promocji tychże towarów, czy też odbierania produktów, które nie zostały sprzedane równocześnie nie uiszczając w terminie należności. Znane są także przypadki jednoczesnego lokowania w różnych formach środków finansowych w czasie wymuszonej karencji płatności. W tym samym czasie, dostawcy towarów często zmuszeni są do zaciągania kredytów na realizację zawartych umów, poprzez co, z jednej strony stają się kredytobiorcami a z drugiej strony kredytodawcami, co w sposób znaczący wpływa na obniżenie ich zyskowności, a niekiedy prowadzi nawet do niewypłacalności i upadłości. Dostawcy tworów, usług, energii, itp., nie są w stanie samodzielnie walczyć z tym procederem, a przypadki przeciwstawiania się przedsiębiorcom zamawiającym, nie godzenie się na niekorzystne warunki lub ich zaskarżanie do sądów gospodarczych albo zgłaszanie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kończy się eliminacją tych firm z rynku. Problem nie dotyczy tylko firm. W łańcuszki niemocy włączone są równie często także gminy, starostwa, szpitale i inne instytucje zamawiające na rynku produkty lub usługi. One też często nie płacą w terminie.
Sejm poprzedniej kadencji chciał rozwiązać ten problem, problem nieterminowych płatności tworzących łańcuch nieterminowych płatności w polskiej gospodarce. Uchwalono ustawę, która zaczęła niedawno właśnie obowiązywać – od pierwszego stycznia. Teraz każda mała firma może domagać się karnych odsetek ustawowych, gdy nie otrzyma zapłaty w ciągu 30 dni od swojego dużego kontrahenta. Postanowiono, że tego prawa nie można wyłączyć czynnością prawną (np. kolejną umową, czy aneksem), ani w inny sposób. Taki warunek był konieczny, gdyż w przeciwnym razie oczywiście podmiot silniejszy znalazłby sposób na skłonienie słabszego do rezygnacji ze swojego prawa. Mimo to, jak się już dowiaduję, zaczyna się inny proceder, a mianowicie skłaniania właścicieli małych firm do podpisywania oświadczeń, że nie są firmami tej wielkości, lub też, co jest jeszcze gorsze, rezygnowania ze współpracy z małymi firmami. Skalę tego i innych zjawisk oraz to, czy ustawa przyniesie pozytywny skutek, choć dla części przedsiębiorców, trudno jeszcze ocenić. Kilkanaście dni to za mało, ale już widać, ze nie jest to ustawa idealna. Sądzę więc, że w obecnej kadencji będzie trzeba spróbować ją poprawić. Wszystkich przedsiębiorców zainteresowanych tą problematyką zachęcam do przesyłania na adres mojego biura lub skrzynki e-mailowej swoich przemyśleń i propozycji. Być może będzie można je wykorzystać w przyszłych pracach.

Adam St. Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
szejnfeld@wp.pl

http://szejnfeld.sejm.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)