Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Aby chciało się chcieć!

Redaktor admin on 8 Październik, 2005 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Mamy piękny jesienny, bardzo pracowity politycznie październik. Minęły już dwa tygodnie od wyborów parlamentarnych i kilka dni od pierwszej tury wyborów prezydenckich. Oba te wydarzenia niosą ze sobą wielkie przesłanie. Mianowicie takie, że życie w naszym kraju może przybrać wreszcie ludzkie oblicze. Wydaje się, że nie będą miały miejsca sytuacje, które przez ostanie kilka lat spędzały nam sen z powiek. Oczywiście mogą zdarzyć się pewne wypadki, ponieważ jesteśmy tylko ludźmi a pokusa władzy jest bardzo wielka i trzeba się jej mocno wystrzegać. Jednak odpowiedzialność za losy Ojczyzny wzięli ludzie odpowiedzialni, którzy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku walczyli o wolność i suwerenność Polski. Nie ma za dużego znaczenia, jaką opcję prawicową reprezentują. Ważne w tym momencie jest, że łączą ich wspólne ideały oraz to, aby raz na zawsze zerwać ze starym układem pogrążającym Polskę i Polaków. Społeczeństwo ma dość gruszek na wierzbie, które kiedyś wprost obiecywał premier Leszek Miller, ma dość demagogii i jałmużny. Wielką potrzebą, którą wyrażają wszyscy, to tworzenie nowych miejsc pracy, walka z zagrożeniami, prężna opieka zdrowotna. Jednym słowem chcemy czuć się bezpiecznie pod względem zarówno psychicznym jak i fizycznym. Każdemu z nas marzy się, aby nie było już w Polsce ludzi, którzy ledwo będą wiązać koniec z końcem. Ale przecież nie musi to pozostawać w sferze marzeń. Obniżenie podatków i stworzenie dobrych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości i inwestycji to najlepsze rozwiązania kwestii bezrobocia, a tym samym bezpieczeństwa. Na nic się zda budowa mieszkań na utrzymanie, których nikt nie będzie miał środków. Jednym słowem potrzebna jest dobra wędka a nie dorodna ryba. Podstawą tego wszystkiego jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Musimy nauczyć się podejmowania ważnych przedsięwzięć samemu, z własnej inicjatywy. Nie bójmy się odwiedzać posiedzeń rady miasta, gminy czy powiatu. Zasiadają tam ludzie, którzy reprezentują nas i mamy prawo rozliczać ich oraz proponować działania, które usprawnią nasze funkcjonowanie w danym regionie. W podobny sposób powinniśmy obserwować i rozliczać działania posłów, senatorów, ministrów, a także prezydenta. Dopiero pełna odpowiedzialność może wprowadzić pełną skuteczność i efektywność pracy tych, którzy reprezentują nas w gminie, w powiecie, w województwie, czy na szczeblu kraju. Trzeba tylko, aby chciało się nam chcieć.

Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)