Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Bez wakacji

Redaktor admin on 4 Sierpień, 2005 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Nie jest łatwo oceniać samemu swoją działalność, nie jest też łatwo w kilku zdania podsumowywać aż cztery minione lata.
Aktywność zawodową w bieżącej kadencji – i tą polityczną, i tą merytoryczną – realizowałem głównie w pracy w sejmowej Komisji Gospodarki oraz na terenie naszego okręgu, ale nie tylko. Liczne funkcje, jakie bowiem sprawuję, powodowały konieczność wyjeżdżania i zajmowania się różnymi, często bardzo poważnymi sprawami w całej Polsce. Dlatego moją największą trudnością i wyzwaniem było godzenie dobrego wykonywania obowiązków poselskich w Warszawie i w kraju, z koniecznością wysokiej aktywności także w Wielkopolsce, a przede wszystkim na naszej Ziemi Pilskiej.
„Gospodarka i rozwój” – oto były i są moje cele programowe. Dlatego tyle czasu poświęcałem rozwojowi przedsiębiorczości, w tym małych i średnich firm, ale nie zapominałem także o oświacie, edukacji, kulturze, zdrowiu, czy sporcie, bez których nie ma rozwoju i nie ma normalnego życia społecznego. Nie mniej ważne dla mnie, jako byłego radnego i burmistrza, były sprawy samorządu terytorialnego.
W mojej pracy zawodowej i działalności politycznej postawiłem nie na amatorszczyznę, ale na profesjonalizm. W sejmowych komisjach podjąłem w bieżącej kadencji wiele działań mających na celu ochronę obywateli, w tym przedsiębiorców, przed negatywnymi skutkami absurdalnych przepisów oraz kontrowersyjnych propozycji. Doprowadziłem na przykład, wraz z innymi posłami, do zniesienia tzw. „kontroli krzyżowej” w ustawie o VAT, czy też zablokowania podwyżki, nawet o 300%, składek na ubezpieczenia społeczne właścicieli małych i średnich firm, co byłoby dla nich zabójcze. Byłem też autorem przepisów, które pozwoliły na dalsze funkcjonowanie tzw. „lumpeksów”, a więc sklepów z odzieżą używaną – bardzo ważnych dla mniej zamożnej części społeczeństwa. Największym jednak osiągnięciem było wprowadzenie do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej nowej instytucji – wiążącej interpretacji prawa – chroniącej podatników przed działaniem tzw. „przepisów powielaczowych”. Byłem również jednym z najbardziej zaangażowanych posłów w Sejmie pod względem podejmowania nowych inicjatyw legislacyjnych. W sumie wniosłem siedemnaście projektów ustaw, ale jako najważniejszą traktuję ustawę zakazującą prowadzenia złodziejskiej działalności w „systemie argentyńskim”, a przede wszystkim ustawę o majątkowej odpowiedzialności urzędników za łamanie prawa, która powstała na przykładzie dramatu Romana Kluski i innych osób poszkodowanych przez urzędy. Ustawą służącą natomiast gminom i powiatom będzie na pewno przełomowa, tworząca nową erę rozwoju, ustawa o Partnerstwie Publiczno-Prywatnym. Jestem też jedynym posłem mężczyzną, który zajął się problematyką sytuacji kobiet w społeczeństwie organizując na ten temat konferencje i tworząc specjalną stronę internetową. Jeśli chodzi natomiast o nasz teren, to najbardziej cieszy mnie to, iż doprowadziłem do powstania w Poznaniu Wielkopolskiego Centrum Obsługi Inwestorów, a w Pile Subregionalnego Funduszu Pożyczkowego dla Małych i Średnich Przedsiębiorców, który obejmuje swoim zasięgiem całe byłe województwo pilskie. Satysfakcję dała mi również skuteczna obrona Pilskiego Urzędu Celnego, którego likwidację przewidywało Ministerstwo Finansów, ale także liczne, zakończone sukcesem, przedsięwzięcia w innych powiatach. Prowadziłem też na terenie naszego okręgu działalność charytatywną.
Co do porażek, to właściwe ich nie miałem z wyjątkiem jednej. SLD i część innych Klubów doprowadziło do zablokowania mojej najważniejszej, proobywatelskiej ustawy, a mianowicie dotyczącej odpowiedzialności urzędników za łamanie prawa. Nie ma jednak tego złego, co na dobre nie wychodzi – mam teraz bowiem dodatkową motywację, by kandydować ponownie i spróbować jeszcze raz przeprowadzić tę ustawę przez Sejm. Dlatego w bieżącym roku nie przewiduję żadnego urlopu, żadnych wakacji. Cały mój wolny czas pochłonie praca.

Adam St. Szejnfeld
poseł Platformy Obywatelskiej

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)