Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Indeks nazwisk

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2005 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Piorun zabił ciszę

Rok 1980.
Lato tego roku było ciepłe, a jesień okazała się niezwykle pracowita. Był to pierwszy od przedwojny rok wolności i radości, rok nadziei dla całego Narodu. Tylko jeden rok, ale taki, który zerwał już na zawsze łańcuchy niewoli, obalił mury – i te w nas i te poza nami! Potem przyszedł grudzień 1981r. i skończył budowę społeczeństwa obywatelskiego gwałtownie, jak piorun grzmotem zabija ciszę.
Obecnie obchodzimy dwudziestopięciolecie Sierpnia’80 i powstania „Solidarności”. Jubileusz wydarzeń, które zmieniły losy nie tylko Polski i Polaków. Jubileusz, który możemy świętować już w wolnym, demokratycznym kraju dzięki milionom ludzi, którzy ćwierć wieku temu uwierzyli, że można zmienić, co niezmienialne, którzy uwierzyli, że można pokonać niepokonanych, uwierzyli, że życie jest nie tylko po to, by żyć. Wśród tych milionów ludzi byli też i ci z mojej gminy, z Szamocina. Było ich wielu, bardzo wielu. Trudno ich dzisiaj przytoczyć wszystkich z nazwiska, nikt pewnie nawet nie jest wstanie ich wszystkich znać i wskazać. Są jednak jeszcze strzępy uratowanych przed esbecką grabieżą dokumentów, są niektóre papiery, pisma, protokoły. Dziś warto więc wymienić i przypomnieć, choćby tych, których pamiętamy i tych, o których mowa w ciągle rozproszonych po ludziach dokumentach. Warto to zrobić, choćby i dlatego, że wielu spośród nich już nie ma wśród nas.
W mojej pamięci i z papierów, które posiadam, ludźmi szamocińskiego sierpnia i późniejszej jesieni 1980 roku, a następnie wypadków stanu wojennego byli między innymi (indeks alfabetyczny): Leszek Adamski, Andrzej Bembnista, Kazimierz Bembnista, Jerzy Bieniek, Małgorzata Czech, Witold Czech, Zygmunt Ferfert, Jerzy Filut, Józef Gajc, Stefan Garbarczyk, Krzysztof Jagiełła, Tadeusz Jurek, Krzysztof Kasperski, Ryszard Kondys, Roman Kurasz, Emil Maślanka, Ryszard Maciołek, Roman Michalak, Andrzej Młynarczyk, Stanisław Nieliwodzki, Zbigniew Olszewski, Kazimierz Pałaszyński, Edward Piaskowski, Piotr Piechowiak, Maciej Pietrzyński, Janina Piórek, Józef Polichoński, Eugeniusz Semrau, Eugeniusz Sułkowski, Adam Szejnfeld, Alina Szejnfeld, Roch Szybowicz….
W tamtych czasach pracowaliśmy i współpracowaliśmy również z bardzo wieloma osobami z innych miast, np. z Chodzieży, Piły, czy Trzcianki. Warto w tym miejscu wspomnieć choćby o Sylwestrze Stradze i Wojtku Garczyńskim z Chodzieży, Justynie Wardalskim, Marianie Małeckim, Bolesławie Olejniku, Jarosławie Gruszkowskim i Waldku Jordanie z Piły, czy Edwinie Klesie i Andrzeju Fryczu z Trzcianki.
Wszystkie te osoby, i z Szamocina i z innych miast, udzielały się w różnych formach w działalności legalnej, a potem podziemnej Solidarności. Narażali siebie i swoje rodziny, bo wierzyli, że w życiu są sprawy ważniejsze, niż własny interes. Śladem ich i wzorem poszli potem inni, bez których nie byłoby Komitetu Obywatelskiego Ziemi Szamocińskiej i szamocińskiego maja 1990 roku. Nie byłoby więc także pierwszych demokratycznych wyborów do Rady Miasta i Gminy Szamocin. W bieżącym roku bowiem obchodzimy nie tylko XXV-lecie powstania NSZZ „Solidarność”, ale także XV-lecie pierwszych, demokratycznych wyborów do Rad Gmin. Wśród tych, którzy działali później na rzecz demokracji warto więc wspomnieć, poza wyżej wymienionymi, także o takich osobach, jak: Eugeniusz Cierżniak, Jacek Dutkiewicz, Maria i Janusz Gronkiewiczowie, Tomasz Herzog, Michał i Tomasz Jędraszczakowie, Antoni Kolasa, Leszek Korpal, Wiesław Kwaśnik, Wiesław Ferfert, Jan Kajrys, Zbigniew Kemnitz, Ewa Kurek, Jolanta Maciołek, Grażyna Murczak, Jerzy Najderek, Zbigniew Nazimek, Mirosław Olejniczak, Edward i Krzysztof Pawełko, Tomasz Pierzchlewicz, Zbigniew Plewa, Edward Robakowski, Tomasz Śróda, Mirosław Standowicz, Ewa Szybowicz, Mirosław Twardowski, Andrzej Wieczorek i wielu, wielu innych… Żaden tekst nie starczyłby, gdyby chcieć dzisiaj o nich, choć słowem wspomnieć. Lecz o jednej osobie zapomnieć nam nie wolno nigdy – o Tadziu Jurku. Jedynej śmiertelnej ofierze tamtych dni. Skromnym, dobrym człowieku, który zmarł, jako trzydziestolatek, po barbarzyńskim skatowaniu przez „nieznanych sprawców”. Tak działała komuna. Zabijała.

Adam St. Szejnfeld
poseł Platformy Obywatelskiej
www.szejnfeld.pl

W razie potrzeby przesyłam krótką, moją „solidarnościową” notkę biograficzną:

Adam Szejnfeld – przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”
Kombinatu PGR Noteć, sekretarz Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” w Szamocinie, członek Zarządu Regionu i członek Prezydium Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Pile, członek Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Pile, członek Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” ds. Rolnictwa i Żywności. Internowany między 12 grudnia 1981 roku, a 23 lipca 1982 roku w więzieniach we Wronkach i w Gębarzewie. Potem działacz podziemia do roku 1988. Od 1989 roku członek Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” Krajny, Ziemi Nadnoteckiej i Pałuk w Pile oraz przewodniczący Komitetu Obywatelskiego Ziemi Szamocińskiej w Szamocinie.
Od 1990 roku burmistrz, następnie radny Miasta i Gminy Szamocin,
a od 1997 roku poseł na Sejm RP.

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)