Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

NIE!

Redaktor admin on 27 Grudzień, 2016 dostępny w Felietony. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Kilka dni temu, szukając informacji na zupełnie inny temat, kliknąłem na link prowadzący do krótkiej analizy tego, co miało czekać nas w 2016 roku. Już pierwsze zdanie tekstu, pochodzącego z grudnia zeszłego roku, wywołało uśmiech na mojej twarzy: „W nadchodzącym roku kilka z ważniejszych wydarzeń dla międzynarodowej opinii będzie miało miejsce w Polsce…”.

No cóż… autor tego zdania myślał może, że o Polsce będą mówić media w Europie i na świecie choćby przy okazji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, lub Szczytu NATO w Warszawie, albo w związku z przyznaniem Wrocławiowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Tymczasem w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy nasz kraj trafiał na pierwsze strony gazet z zaskakującą regularnością i to niestety z zupełnie innych powodów! Tekstom o Polsce najczęściej towarzyszyły zdjęcia tysięcy i dziesiątek tysięcy protestujących ludzi, których połączył jeden cel – wyrażenie głębokiego sprzeciwu wobec kolejnych działań podejmowanych przez nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Na demonstracjach, nie tylko w Warszawie i największych miastach Polski, ale także w mniejszych miejscowościach, a nawet poza granicami naszego kraju, wybrzmiewało głośne „NIE!” dla demontażu Trybunału Konstytucyjnego, bezwzględne „NIE!” dla barbarzyńskiego ograniczanie prawa kobiet do aborcji, jednoznaczne „NIE!” dla ograniczania naszego prawa do zgromadzeń i demonstracji, kategoryczne „NIE!” dla naruszania zasad swobodnego działania organizacji pozarządowych, i w końcu donośne „NIE!” dla wyrzucenia mediów z polskiego Parlamentu.

Ludzie w sposób jednoznaczny okazywali na ulicach i placach brak swojej zgody na zmiany niszczące dorobek ostatniego ćwierćwiecza własnej ojczyzny. Było mało istotne, czy na manifestacjach, demonstracjach, marszach i pikietach obywatele byli z logo KOD-u, czy też pod szyldem Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, albo SLD, lub innej partii politycznej, albo po prostu z hashtagiem, na przykład #CzarnyProtest, wymalowanym na pospiesznie przygotowanym transparencie. Najważniejsze, że wspólnie i publicznie pokazywali swoją siłę. Kobiety na przykład swoją determinacją i niezłomnością zmusiły PiS do wycofania się z najbardziej dla nich radykalnych pomysłów!

Dotychczasowe „bitwy” nie zakończyły jednak „wojny” o wolną, demokratyczną Polskę. Gorzej, ostatnie dni w polskim Sejmie przed Świętami Bożego Narodzenia oraz to, co dzieje się teraz i to, co może stać się po Nowym Roku, nie nastraja optymistycznie. Rząd PiS nie chce bowiem cofnąć się ze swojej szkodliwej dla Polski drogi nawet o milimetr. Dowodzą tego także ostatnie słowa przywódcy Prawa i Sprawiedliwości, na przykład:

O podważaniu demokracji i praworządności w Polsce przez UE:

- “To absolutna komedia, ponieważ w Polsce nie dzieje się nic, co naruszałoby prawo”.

O polskiej gospodarce:

- “Byłbym skłonny zdecydować się na jakieś spowolnienie wzrostu ekonomicznego, jeżeli byłoby ono ceną przeforsowania mojej wizji Polski” (…) – “Podważamy cały [obecny] mechanizm gospodarczy i chcemy go zakończyć”.

Nawet o swojej roli w państwie:

- “Czasami moja rola jest porównywana do roli pierwszego sekretarza w czasach komunizmu. Ale pierwszy sekretarz miał ogromny budynek, z setkami pracowników…”

Niestety, w takim kontekście z trudem przyjdzie nam z optymizmem patrzeć na to, co Polsce może przynieść Nowy 2017 Rok, nie tylko w polityce, ale na przykład także w gospodarce. Zawsze bowiem chcielibyśmy, by było lepiej, a może być jeszcze gorzej!

Adam Szejnfeld

Poseł do Parlamentu Europejskiego

www.szejnfeld.pl

www.kobiecastronazycia.pl

www.facebook.com/PoselSzejnfeld/

www.twitter.com/szejnfeld

www.instagram.com/szejnfeld/

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)