Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Niezależność, samodzielność, przedsiębiorczość.

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

To co obecnie jest najważniejsze dla Polski i dla Polaków, to załatanie budżetu oraz poprawa gospodarki. Ograniczanie bezrobocia, zwiększanie dochodów polskich rodzin oraz dobrobytu państwa można dokonywać bowiem jedynie poprzez wzrost gospodarczy. A do tego potrzeba podniesienia poziomu przedsiębiorczości oraz rozwoju sektora małych i średnich firm. To właśnie ten sektor daje już gros Produktu Krajowego Brutto oraz to w tego rodzaju firmach tworzy się najwięcej miejsc pracy. Zresztą, małe firmy i firemki dają zatrudnienie przede wszystkim samym ich właścicielom i tworzą środki finansowe na utrzymanie ich własnych rodzin. Jest to niezwykle cenne zjawisko. Powinno być podtrzymywane. W Polsce musi powstawać jeszcze więcej maleńkich, jedno, dwuosobowych przedsiębiorstw. Ja, w odróżnieniu od innych polityków, nie tylko, że nie lekceważę tych przedsiebiorstw, ale odwrotnie, uważam tego rodzaju firmy jako bardzo ważny element tak wzrostu gospodarczego, jak i rozwoju społecznego. Mała firma usamodzielnia człowieka, daje mu wolność i możliwość osobistego wpływania na swoją sytuację życiową. Jest to bardzo ważne i potrzebne. Znaczna część biedy w Polsce wynika właśnie z niesamodzielności ludzi. Niestety, Peerel ,,wyprodukował” ludzi, którzy dostawali kiedyś mało ale wszystko. Nie musieli się martwić o swoje życie i przyszłość. Była praca, była płaca, nie ważne czy się stoi, czy się leży… Obecnie jest inaczej. Trudno znaleźć pracę. Tę, która już jest trzeba szanować, dbać, by przełożeni byli zadowoleni, konkurować z innymi pracownikami o dobrą ocenę, a także z tymi, którzy nie pracują, lecz ,,stoją za bramą” i czekają tylko, aż nam się powinie noga. Wieczny wyścig, wieczny stan gotowości. Kto się nie potrafił do tego przystosować – przegrał. Kto tego nie zrozumiał – nie utrzymał się w pracy. Teraz każdy odpowiadać musi sam za swój los. Dlatego też dla wielu dobrym rozwiązaniem jest ,,własny interes”. To mam, co wypracuje sam. Oto znak czasu. Przedsiębiorczość daje bowiem samodzielność, samorządność i osobistą wolność. To dobre rozwiązanie dla wielu, nie tylko indywidualistów. Człowiek wolny i niezależny – intelektualnie i finansowo – łatwiej buduje swój dobrobyt, dobrobyt swojej rodziny oraz swojego państwa. To właśnie samodzielność właściciela rodzinnej firmy może stać się w przyszłości podstawą funkcjonowania i gospodarek, i społeczeństw cywilizowanych państw XXI wieku. Proces ten obserwujemy już i w Europie, i w Ameryce. Jest wielki koncern, a wokół niego działa ławica średnich i małych firm, lecz są i całe mgławice drobnych przedsiebiorstw, które często działają niezależnie od wielkich gigantów. Olbrzymią sferą aktywności gospodarczej są natomiast usługi. Ich odsetek jest zacznie wyższy niż w Polsce. I to też należy u nas zmienić. Potrzebne są nam więc instrumenty stymulujące polski rynek usług, jego rozwój. W Polsce, gdy ktoś traci pracę i nie może znaleźć innej, idzie na zasiłek lub stara się o rentę. Na Zachodzie natomiast, w takiej sytuacji bardzo często otwiera się własny zakład usługowy. Świadczenie usług i drobny handel zawsze bywa bowiem lekarstwem na brak pracy, a u niektórych, którym szczęście sprzyja ich wiedzy i determinacji, niekiedy początkiem pomyślnej kariery biznesowej. Na rzecz samodzielności ludzi więc powinniśmy pracować, na rzecz tworzenia w Polsce klasy średniej – klasy ludzi samodzielnych, niezależnych i przedsiębiorczych. Oby było ich jak najwięcej.

Adam St. Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
www.sejm.gov.pl/~pos3372

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)