Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Niższe zdzierstwo – wyższy zysk!

Redaktor admin on 3 Listopad, 2005 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Problemem, do którego często wraca się przy okazji różnego typu rozmów gospodarczych, jest niewątpliwie piractwo. Dotyczy ono zarówno nielegalnego oprogramowania komputerowego jak i ściągania plików muzycznych oraz nielegalnie kopiowanych krążków CD. Przyczyna takiego stanu rzeczy leży głównie w wysokich cenach programów i płyt. O ile trudno jest oczekiwać obniżenia ceny za wymagające nakładu pracy wielu specjalistów programy komputerowe, o tyle ceny za nośniki z muzyką zawsze przyprawiały nas o gęsia skórkę! Dla porównania na bazarze za identyczne nagrania płacimy przeciętnie, co najmniej 80% poniżej ceny sklepowej. Czyli różnica widoczna jest gołym okiem. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia moralności i płacenia złodziejom, ale nie temu problemowi chciałbym poświęcić ten felieton.
Otóż kwestia ograniczeń w sprzedaży została w końcu zauważona przez wielkie wytwórnie płytowe, które zaczęły odczuwać dokuczliwości z powodu wysokich cen swoich produktów. Na cenę składają się różne czynniki, takie jak prawa autorskie, czy podatki, jednak gaża wytwórcy jest w porównaniu z tym wszystkim dość wysoka. Dla eksperymentu obniżono ceny dość popularnych tytułów, które miały tak zwane „branie” wśród klientów do 30 roku życia, gdyż to głównie oni wrażliwi są na wysokość ceny. Zrezygnowano z drukowania często obszernych książeczek znajdujących się wewnątrz opakowania oraz renegocjowano autorskie tantiemy. Teraz zamiast kilku stron opowiadania o powstaniu płyty wewnątrz znaleźć możemy zwięzłe informacje oraz spis utworów, co w żaden sposób nie ujmuje jakości dźwięku i wykonaniu utworów. Wynika z tego, że jeżeli się chce to można zrobić coś, co będzie wygodne dla klienta oraz przyniesie nam niezłe zyski. Planuje się, że owe obniżenie kosztów składowych płyty (średnio o 40%) przyniesie większe zyski niż dotychczasowa sprzedaż egzemplarzy po starej, wysokiej cenie. Musze jednak zaznaczyć, że jest to pomysł jednej z największych wytwórni w Polsce, jednak za jej przykładem postanowiły iść także i inne, pobudzone duchem konkurencji. Oczywiście nie zlikwiduje to problemu piractwa, ponieważ pokusa cichej kradzieży, zawsze będzie aktualna. Przykład ten dowodzi jednak, że nie zawsze musimy twardo trwać przy swoich racjach, bo jak mówi stare polskie przysłowie „pazerny dwa razy traci”. Wystarczy postawić się na miejscu konsumenta dóbr i usług, które wytwarzamy, aby to łatwo i szybko zrozumieć. Na tym małym, ale czytelnym przykładzie widzimy, jak często niższe ceny powodują wyższe obroty, a więc i znaczniejsze wpływy. Tu mamy do czynienia z przykładem płyt CD, ale niedawno „ćwiczyliśmy” to z równie pozytywnym rezultatem także na przykład na obniżce akcyzy na alkohole. Podobne eksperymenty podejmują wielkie sieci handlowe. Ciekawe, kiedy w obliczu tych doświadczeń zmądrzeje również i państwo, obniżając nam wszystkim podatki, by podnieś sobie sumę wpływów do budżetu? Bo zasada niższe zdzierstwo, wyższy zysk i w podatkach na pewno by się sprawdziła!

Adam Szejnfeld
poseł Platformy Obywatelskiej
www.szejnfeld.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)