Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Orzech do zgryzienia

Redaktor admin on 3 Maj, 2004 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Jesteśmy już w Europie! Takim hasłem miliony mieszkańców Polski, Czech, Węgier, Słowacji i pozostałych nowych członków Unii powitało pierwszy dzień maja. To wielkie historyczne wydarzenie znalazło wydźwięk na całym kontynencie. Integracja z Unią Europejską poza szeregiem oczywistych i szybko odczuwalnych korzyści niesie za sobą także szereg koniecznych zmian. Niektóre z nich mogą się okazać „orzechem trudnym do zgryzienia”. Połączenie z pozostałymi dwudziestoma czterema państwami w jeden wspólny rynek wymusza szereg zmian na rynkach wewnętrznych. Podstawowym przesłaniem jest zwiększenie konkurencyjności względem innych członków. Kondycja wewnętrznych struktur gospodarki determinuje poszczególne jej szczeble do reorganizacji i poprawy jakości funkcjonowania. Wiele z wprowadzanych rozwiązań przynosi bezpośrednie korzyści dla konsumentów. Wzrost konkurencyjności rynku to przede wszystkim większa jego elastyczność, a co za tym idzie otwartość na potrzeby klienta. Wiele firm, w których zmiany nie nadążyły za potrzebami życia, wpływa obecnie negatywnie nie tylko na rynek, ale też na opinię publiczną. Przykładem mogą być niektóre firmy z branży spożywczej. Opieszałość w przystosowywaniu się do nowych wymogów – a było na to, co najmniej 10 lat – spowodowała zagrożenie nawet ich zamykania. To zaś negatywnie nastawia opinię społeczną do procesu integracji. Szkoda. Innym przykładem może być polski rynek usług prawnych, który zmonopolizowany przez małą liczbę prawników i hermetycznie zarządzane korporacje jest trudno dostępny dla większości obywateli. Wszystko to sprawia, że zapotrzebowanie rynku na tego typu usługi jest wciąż niezaspokojone ze względu na małą liczbę aplikantów. Dopływ „świeżej krwi” spowodowałby zwiększenie konkurencji, a ta zaś zauważalny spadek cen usług prawniczych. Państwa zachodnioeuropejskie, mające na tym polu niemałe doświadczenia, wciąż wprowadzają nowe zmiany, które utrudniają konsolidację wokół monopolistycznych korporacji prawniczych. Dzięki takiemu działaniu w Niemczech liczba prawników wzrosła dwukrotnie w ciągu dziesięciu lat. Obecnie zawód ten wykonuje 127 tysięcy osób. Dla porównania, w Polsce liczba ta utrzymuje się na poziomie 7 tysięcy. W tym przypadku liczby mówią same za siebie. Nic zatem dziwnego, że w Niemczech bój o klienta jest bardzo zacięty. Jedna z kancelarii adwokackich w dużym niemiecki mieście otworzyła punkt porad prawnych w supermarkecie. Klienci mogą zaspokoić potrzeby konsumenckie i na półkach sklepu i przy biurku prawnika. Coraz popularniejsze staje się także tzw. ubezpieczenie adwokackie. Jest to zabezpieczenie na wypadek niespodziewanej pomocy prawnej. Składka miesięczna wynosi kilkanaście euro miesięcznie. W przypadku pomocy prawnika np. przy kolizji czy sporze cywilnym ubezpieczyciel pokrywa koszty porad i konsultacji prawnych. Jest to możliwe dzięki konkurencyjnym cenom oraz dużej liczbie osób wykonujących ten zawód. Miejmy nadzieję, że poprawa konkurencyjności nowych członków wspólnoty europejskiej będzie na tyle dynamiczna, że da się ją odczuć w niewielkim odstępie czasu. Jeżeli tempo zmian nie ulegnie spowolnieniu, niewykluczone, że już w najbliższych latach skutki rozszerzenia Unii o nowych członków będą odczuwalne w postaci większego dostępu do dzisiaj jeszcze drogich towarów i usług, a przede wszystkim zmiany ich pozyskiwania.

Adam St. Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
Adam.Szejnfeld@sejm.pl

http://szejnfeld.sejm.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)