Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Ośmiornica

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Administracja w Polsce jest horendalnie rozbudowana, biurokracja koszmarna, a wysokie koszty tłamszą wszelki rozwój. Ośmiornica korupcji zżera ostatnie przyczółki uczciwości, a społeczeństwo przestaje już śledzić doniesienia o rozwijającej się jak rak przestępczości. To stan grożący najgorszą chorobą społeczeństwa jaką sobie można wyobrazić – anarchią.
Na to wszystko nakłada się jeszcze nieczytelny system wyborczy i monstrualnie duże okręgi wyborcze, w których nikt już nikogo nie zna. Nie ma czasu objechać wsi , miasteczek i miast, nie ma czasu na rozmowę z ludźmi, nie ma czasu na spotkania, wymiany poglądów. Anonimowość i loteria rządzą wyborem posłów i senatorów. Anonimowość jest także barierą na drodze konsultacji społecznych i powszechnej współpracy. Wyborcy nie znają posłów, posłowie nie znają radnych, radni są często bezradni, gdy potrzeba powoduje konieczność zwrócenia się do kogoś o pomoc. Wójtowie, burmistrzowie nie wiedzą, kto ważniejszy, minister czy marszałek, a kompetencje co kiedyś na “dół” zeszły dzisiaj piorunem w “górę” wracają.
Taki to oto czarny maluje się nam obraz polskiej rzeczywistości, rzeczywistości, która zaciera nam kontury demokracji, w której obywatel powinien być podmiotem prawa a nie tylko przedmiotem. Państwa, w którym słowa z prawa giną równie dobrze jak i się w nim bez podstaw pojawiają, państwa, w którym przeciętny obywatel woli słuchać radia, niż oglądać telewizję albo czytać gazetę, bo tam przynajmniej dużo wesołej muzyki puszczają, a złe wiadomości jedynie raz na godzinę są emitowane.
Platforma obywatelska postanowiła walczyć o zmianę tego stanu rzeczy. Chcemy doprowadzić do nowelizacji Konstytucji, by móc wprowadzić bezpośrednie wybory posłów i senatorów w okręgach jednomandatowych i to systemem większościowym. Chcemy wprowadzenia większej reprezentacji województw poprzez zmniejszenie ilości senatorów ze 100 do 32 (po dwóch z jednego województwa) oraz zmniejszenia kosztów funkcjonowania Sejmu poprzez zmniejszenie liczby posłów z 460 do 230. Posłowie mieliby również być wybierani w małych, jednomandatowych okręgach, tak, by wszyscy się dobrze znali i mogli dobrze ocenić przydatność kandydata do stanowienia dobrego i uczciwego prawa.
Czas więc na zmiany, ale czas też na odpowiedzialne decyzje, decyzje, które nie koniecznie muszą się wszystkim podobać, szczególnie tym, którzy uważają, że zagrażają one ich prywatnym interesom. Ale przecież w tych pomysłach jest również chęć ukrócenia właśnie prywaty, która szerzy się w naszym kraju jak ośmiornica.

Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
Szejnfeld@wp.pl

http://szejnfeld.sejm.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)