Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

POLICJA – wczoraj, dziś i jutro

Redaktor admin on 3 Kwiecień, 2009 dostępny w Felietony, Felietony 2009 rok. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Nie mam, jak myślę i większość z Państwa, zbyt miłych wspomnień z okresu, kiedy to na ulicach, wiecach i manifestacjach organizowanych przez opozycję królowały na przemian: milicyjna pałka, gaz i trepy. Ten niechlubny okres specyficznego czuwania nad porządkiem i bezpieczeństwem publicznym mamy już jednak za sobą. U ludzi czynnie przeciwstawiających się komunistycznej dyktaturze pozostały, jak koszmarny sen, wspomnienia oraz bardziej namacalne i odczuwalne dowody walki o niepodległą, wolną i suwerenną Ojczyznę – blizny, uszkodzony wzrok, odbite nerki … .
Dzisiejszy policjant to jednak zupełnie inny człowiek. Zdarzają się jednak, jak wszędzie, przykre wyjątki. Te na szczęście nie wpływają na ogólnie pozytywny stosunek społeczeństwa do wykonywanej przez funkcjonariuszy służby. Polski policjant to teraz człowiek wykształcony, doskonale znający swoje miejsce i rozumiejący rolę, jaką przydzieliło mu wolne i demokratyczne państwo. Nie odbiegają od tego wizerunku także pilscy funkcjonariusze. Niewątpliwa w tym zasługa m.in. ich obecnego komendanta wojewódzkiego inspektora Mieczysława Tereby, którego sprawne działania i dobre zarządzanie zasłużenie plasują Policję naszego województwa na czołowych miejscach w odpowiednich dla tej dziedziny ogólnopolskich rankingach. Warto w tym miejscu wspomnieć choćby o świetnie kształtującym świadomość społeczną programie „Bezpieczne miasto-gmina”, dzięki któremu każdy mieszkaniec naszego regionu ma szansę skutecznie ustrzec się przed niewiedzą, często zastanowić nad własną ignorancją podstawowych zasad bezpieczeństwa i tym samym, być lepiej chronionym przed przestępcami. Dobrym pomysłem było także utworzenie finansowanych przez samorządy świetlic terapeutycznych, gdzie znalazła bezpieczny azyl duża grupa dzieci i młodzieży, często z rodzin patologicznych, dla których udział w zajęciach, pod czujnym i troskliwym okiem specjalistów, może być jedyną szansą na start w dorosłe życie bez udziału paragrafów i więziennych krat.
W dzisiejszych czasach dramaty przeżywa tysiące polskich rodzin. Myli się ten, kto uważa, że to problem daleki, że to nie u nas w domu, bloku, na osiedlu. Bite, maltretowane, poniżane i wykorzystywane dzieci, ich matki, a zdarza się, że także ojcowie, są zmorą życia każdego społeczeństwa. W naszym kraju sporo jest jeszcze „dulszczyzny”, braku zainteresowania siniakami żony i dzieci sąsiada. Ilu z nas, „prawych” i „porządnych” obywateli tłumaczy samych siebie, że to problem sąsiada, że przecież nie mogę nic zrobić. Nic bardziej mylnego! Program „Niebieska Karta”, skierowany właśnie do domów gdzie pięść i krzyk zastąpiły miłość i rodzinne ciepło, jest lansowany także przez pilskich funkcjonariuszy. Ważne jest, że ich interwencje nie tylko „gaszą” rozpalone nienawiścią rodzinne piekło, lecz także pomagają dochodzić jego przyczyn, doradzać i przeciwdziałać. Równie mocno, jak bezpieczeństwa nas kierowców i pasażerów, pilskich policjantów interesuje bezpieczeństwo naszych dzieci. Dealerzy narkotykowi są częstymi gośćmi w naszych szkołach, na dyskotekach, placach zabaw. Zgodzę się, że walka z nimi to sprawa policji, jednak będzie to walka z wiatrakami jeśli nie włączą się w nią jeszcze bardziej rodzice, wychowawcy i nauczyciele. Zrobiono już wiele. Czyhających zewsząd pokus jest jednak jeszcze więcej, zwłaszcza na wakacjach. Moje dzieci są tego świadome, wierzę że Państwa także.
Polska i pilska policja ma za sobą kolejny, bardzo trudny rok. Tragiczna śmierć generała Marka Papały wśród wielu Polaków zasiała wątpliwość w bezpieczeństwo swoje i bliskich. Ufam, że nie ma tej wątpliwości żaden z pilskich policjantów. I choć niemal codziennie widzimy, że bezpieczeństwo obywateli, ład i porządek publiczny jest burzony przez tych, którzy za nic mają spokój, własność, a także często życie drugiego człowieka, to z postawy naszej pilskiej policji mamy prawo być zadowoleni. Wiem, że być funkcjonariuszem policji, także jej cywilnym pracownikiem, to ciężka i niezwykle odpowiedzialna praca, nadal zbyt słabo opłacana, ciągle z utrudniającymi służbę niedoborami kadrowymi i sprzętowymi. Cieszę się jednak, że te spore niedogodności wspaniale rekompensuje, zwłaszcza tu u nas, w pilskiem, zaufanie jakim obdarzają policję mieszkańcy naszego regionu. To wielki sukces ostatnich dziewięciu lat, który jak mam nadzieję będzie dalej procentował jeszcze lepszą współpracą i większą wykrywalnością przestępstw. Wierzę także, że w miarę finansowych możliwości naszego kraju zwiększone zostaną środki na nasze bezpieczeństwo. Przyjazne obywatelowi państwo, to bowiem przede wszystkim państwo bezpieczne.
Życzę zatem pilskim policjantom w dniu ich Święta przede wszystkim tego, abyśmy my wszyscy, nasze dzieci i rodziny, nie obawiali się wyjść na ulicę, abyśmy żyli i pracowali w bezpiecznym kraju i regionie, aby rodzice pokazując swoim dzieciom funkcjonariusza pilskiej, czarnkowskiej czy wągrowieckiej policji mogli powiedzieć: ufaj mu, to dobrze wyszkolony i przygotowany do swej służby człowiek.
Adam Stanisław Szejnfeld
POSEŁ NA SEJM RP

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)