Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Powódź w pracach Sejmu

Redaktor admin on 3 Lipiec, 2009 dostępny w Felietony, Felietony 2009 rok. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Tydzień temu przedstawiłem Państwu tematykę związaną z nowelizacją ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, której byłem autorem i sprawozdawcą, a która dotyczyła funkcjonowania licznych, m.in. w naszym województwie, zakładów pracy chronionej. W ostatnim czasie, jako wiceprzewodniczący Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, zajmowałem się na jej forum również nowelizacją ubiegłorocznej ustawy o stosowaniu szczególnych rozwiązań podatkowych w związku z likwidacją skutków powodzi.
Minął właśnie rok od tego największego kataklizmu ostatnich kilkuset lat, jaki nawiedził kilkanaście województw naszego kraju, głównie z terenów Polski południowej. Ten przerażający w skutkach żywioł nauczył wielu z nas szczególnego rodzaju pokory dla wielkich sił natury, był czasem życiowych dramatów, lecz także okresem wspaniałej solidarności społecznej. Nadal jest jednak wiele do zrobienia. Wiele domów czeka na remonty, dróg i mostów na naprawy, firm i przedsiębiorstw dających zatrudnienie na odbudowę i powrót do normalnego funkcjonowania.
Wydana w sierpniu ubiegłego roku wspomniana wyżej ustawa przygotowana była w bardzo krótkim czasie, tuż po wystąpieniu powodzi. W tym czasie nikt z jej projektodawców nie przypuszczał, że skutki kataklizmu będą tak dalekosiężne i głębokie, a szok w społeczeństwie tak długotrwały. Ustawa przewidziała więc, jak się wtedy wydawało, korzystny i wystarczający trzymiesięczny ustawowy termin zgłaszania faktycznie poniesionych szkód. Jak wykazało życie, szok w jakim znaleźli się powodzianie był tak duży, a dotyczył przecież nie tylko spraw zawodowych ale i rodzinnych, że nie byli oni w stanie śledzić nakładanych na nich ustawowo obowiązków, nawet w przypadku, jeżeli miało to odnieść pozytywne dla nich skutki. Ponadto, ustawa opublikowana została dopiero pod koniec września, w związku z czym zainteresowani mieli właściwie niewiele czasu do złożenia stosownego oświadczenia do urzędu skarbowego i otrzymania wymaganego poświadczenia organu gminy. W efekcie, bardzo duży procent poszkodowanych przedsiębiorców nie dopełniło w tym krótkim terminie ustawowego wymogu, co powodowało

pozbawienie ich możliwości korzystania z dobrodziejstw ustawy, a nie taka przecież była intencja poprzedniego ustawodawcy.
Zaproponowana przeze mnie Sejmowi zmiana ustawy, polegająca na przedłużeniu do dnia 31 lipca tego roku terminu zgłaszania faktycznie poniesionych szkód, pozwoli szerszemu gronu przedsiębiorców poszkodowanych przez powódź, zostać objętych postanowieniami ustawy, co powinno przyczynić się do szybszego odtworzenia zniszczonej substancji i przywrócenia tak potrzebnych miejsc pracy. Sejm podzielił moje stanowisko. Teraz podatnik –powodzianin, który złoży w urzędzie skarbowym oświadczenie o poniesieniu faktycznych szkód materialnych (poświadczone przez gminę) ma prawo: pokryć straty z lipca 1997r. z dochodów z 5 następnych lat, zwiększyć katalog kosztów uzyskania przychodów, w tym także kosztów poniesionych i zaniechanych inwestycji, może skorzystać z ulgi inwestycyjnej bez konieczności uzyskania wskaźników udziału dochodów w przychodach (co będzie przysługiwało także podatnikom płacącym ryczałt), podwyższony został również odpis amortyzacyjny.

Adam Stanisław Szejnfeld
POSEŁ NA SEJM RP

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)