Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Smaczna podróż dookoła świata

Redaktor admin on 26 Marzec, 2016 dostępny w Felietony. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Ale jaja, nie wszędzie na świecie w Wielkanoc jedzą jaja. Ostatnio Zosia, autorka podboju naszych serce przez żołądek poprzez www.kobiecastronazycia.pl, zaprezentowała nam bardzo wiele ciekawych przepisów na wielkanocne potrawy, polskie potrawy. Ciekawe natomiast, co ludzie w ten szczególny czas spożywają w innych krajach Europy oraz na innych kontynentach…

W Europie, z uwagi na silne tradycje chrześcijańskie, świętowanie jest w zasadzie podobne, jak u nas. Jest jednak coś, co zdecydowanie odróżnia jeden kraj od drugiego – kuchnia. W Skandynawii na przykład na świątecznym stole można znaleźć przede wszystkim ryby: śledzia i łososia, a także potrawy z kurczaka, jagnięciny, ziemniaków oraz jaj. W Czechach tradycyjne jedzenie to różnego rodzaju ciasta, często w kształcie baranka oraz tzw. judasze, czyli ciastka drożdżowe przypominające biblijnego Judasza, które podaje się z miodem. Natomiast w Poniedziałek Wielkanocny chłopcy nie oblewają dziewczynek wodą, a smagają je rózgami po nogach. We Włoszech natomiast, w ramach przystawek, podaje się plasterki salami i jajka na twardo. Pierwsze danie to przeważnie rosół barani z cappelletti (pierożki z mięsem), po którym podawane jest pieczone jagnię. Charakterystyczny jest też placek wielkanocny zwany colomba, czyli babka drożdżowa z bakaliami w kształcie lecącego ptaka. Wszystko posypane cukrem pudrem. Mniam, mniam.

Portugalczycy z kolei nie wyobrażają sobie świąt bez dorsza i migdałów podawanych na najróżniejsze sposoby. Innym typowym przysmakiem jest o folar, czyli placek przyrządzany z jajek i mąki pszennej, z gotowanym jajkiem na wierzchu. W zależności od regionu może być słodki, bogaty w bakalie, bądź nadziewany wieprzowiną, cielęciną, szynką lub drobiem. W Niemczech na Wielkanocnym stole nie może zabraknąć zajączka z cukru lub czekolady, a także, podobnie jak w Polsce, jajek, kiełbasy i sernika. Po posiłku dzieci udają się na poszukiwania wielkanocnych łakoci, które wcześniej zostały ukryte w domu i ogrodzie.

A jak Wielkanoc obchodzona jest poza Starym Kontynentem? Przenieśmy się najpierw do Ameryki Południowej, czyli kontynentu zdominowanego przez chrześcijaństwo, ale również znanego ze swego wielokulturowego charakteru. Ludność większości państw ma z reguły hiszpańskie korzenie, jednakże zarówno tradycje, jak i obyczajowość są dla każdego kraju zgoła odmienne. Na przykład na peruwiańskich stołach pojawić się musi chupe de viernes, zupa gotowana na rakach, z dodatkiem warzyw, ziemniaków i sera oraz mazamorra morada, rodzaj galaretki z owoców, usztywnianej skrobią z czerwonej kukurydzy i pudding ryżowy. Argentyńczycy tradycyjnie przyrządzają empanadas de vigilia, czyli rodzaj pierogów z nadzieniem z tuńczyka lub warzyw, które podaje się z rybami i innymi lekkimi potrawami. Obowiązkowym daniem jest też bacalao, czyli duszony solony dorsz (lub potrawka z dorsza), czasami podawany z ciecierzycą. W Brazylii zaś wśród tradycyjnych potraw wielkanocnych wyróżnić należy pacoca, czyli masę tworzoną ze zmiksowanych orzechów, cukru i suszonych owoców, a także lipowe ciasto w kształcie pierścienia.

W Afryce, gdzie ponad prawie 400 milionów osób to wyznawcy religii chrześcijańskiej, Święta Wielkanocne to czas duchowego rozwoju. Z okazji Wielkanocy kościoły przybierane są tzw. vitenge i kanga, czyli dekoracjami wykonywanymi głownie z kwiatów i liści bananowca, przypominającymi kształtem motyle. Po nabożeństwie w domostwach bądź w pobliskich kościołach gromadzą  się całe rodziny z przyjaciółmi, by spożyć wspólny posiłek składający się z gotowanego ryżu z kawałkami kurczaka lub innego mięsa. Wielkanocnym celebracjom zawsze towarzyszą śpiewy, muzyka oraz taniec.

Wielkanoc w Australii przypada z kolei na okres bardzo ciepły, choć deszczowy. Taka pogoda skłania do świętowania w ogrodach i na wolnym powietrzu, a także grillowania, zwykle różnego rodzaju mięs oraz warzyw, szczególnie dyni. Zwyczajem wielkanocnym jest jedzenie słodkich bułeczek udekorowanych symbolem krzyża, tzw. hot cross buns, wypiekanych razem z suszonymi owocami albo masą czekoladową. Bardzo popularne są również świąteczne czekoladowe jajka, które dzieciom podrzuca w wielkanocny poranek króliczek, a raczej wielkouch króliczy, gatunek endemiczny dla tego kontynentu, przypominający myszo-królika…

No, cóż… co kraj, to obyczaj, ten świąteczny, w tym kulinarny, także. Na ten okres życzę więc Państwu duchowych uniesień, radości, odpoczynku oraz… smacznego!

Adam Szejnfeld

Poseł do Parlamentu Europejskiego

www.szejnfeld.pl

www.kobiecatsronazycia.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)