Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Studenci w Pile

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

W połowie lipca br. Rada Ministrów postanowiła o powołaniu w Pile Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Oficjalnym dniem utworzenia szkoły ustalono 1 sierpnia br. Jest to bardzo ważne wydarzenie nie tylko dla Piły, ale także dla mieszkańców innych miast i miejscowości Krajny, Ziemi Nadnoteckiej i Pałuk. W polskim społeczeństwie zwiększa się, i to jest bardzo dobre i korzystne zjawisko, zainteresowanie podnoszeniem swojej wiedzy i kwalifikacji. Wzrasta chęć studiowania na uczelniach wyższych. Niestety nie wszystkich stać na to, by zamieszkać lub dojeżdżać do Poznania, Torunia, Szczecina lub Gdańska. Wyższa uczelnia na miejscu, to niewątpliwie znaczne zmniejszenie kosztów nauki, co może zwiększyć zainteresowanie studiowaniem, także młodych ludzi z małych miasteczek i wsi. I taki jest cel. Zresztą, szkoła jeszcze nie powstała, a na przewidywane 300 miejsc nauki dziennej i 180 miejsc na studiach zaocznych, jest już ponad 600 zgłoszeń. Pewnie ich ilość wzrośnie, gdyż zapisy będą przyjmowane do 8 września, a nabór – w formie nie egzaminów, lecz rozmów kwalifikacyjnych – odbędzie się 19 i 20 września br.
Młodzież będzie się kształciła na trzech wydziałach i w sumie pięciu kierunkach: 1). Edukacja społeczna, 2). Język angielski, 3). Budowa maszyn, 4). Elektrotechnika z elektroniką oraz 5). Ekonomia i finanse samorządowe. Będą to studia licencjackie, ale miejmy nadzieję, że w przyszłości PWSZ będzie kształciła także i magistrów. Siedziba szkoły mieścić się będzie w budynkach powojskowych przy ul. Kossaka, a nauka, do czasu adaptacji tych pomszczeń, odbywać się będzie tymczasowo w Centrum Kształcenia Czołgowo-Samochodowego, NOT-cie i Społecznym Towarzystwie Oświatowym. Kadra dydaktyczna liczy 34 osoby, w tym są wykładowcy z tytułami profesorów, doktorów habilitowanych oraz doktorów. Taki oto jest początek. Szkoła niewątpliwie ma zdecydowane szanse rozwoju w przyszłości.
Skala zainteresowania nauką w nowej szkole, o której wspomniałem wcześniej, wskazuje na rozmiar potrzeb w tym zakresie i potwierdza słuszność podjętej w 1997r. przez zarząd Regionu Unii Wolności w Pile, którego byłem wtedy przewodniczącym, inicjatywy utworzenia tej wyższej uczelni. Trzy lata temu bowiem, pomysł ten, przywieziony i zgłoszony przez posła UW Jana Rulewskiego, zaakceptowaliśmy w Pile i uruchomiliśmy działania mające na celu wdrożenie go w życie. Rządziła jeszcze koalicja SLD-PSL. Siedemnastego lipca doprowadziliśmy do powstania pierwszego, kilkunastoosobowego komitetu organizacyjnego. Unię Wolności reprezentowali: Jan Rulewski, Jerzy Czech i Tomasz Kledzik – mój zastępca, któremu powierzyłem koordynację działań w tym zakresie. Był tam także Krzysztof Horodecki, prezes Pilskiej Izby Gospodarczej i Waldemar Jordan, były wojewoda pilski. Władzę reprezentowali: Jerzy Olszak, ówczesny wojewoda pilski i Mirosława Rutkowska-Krupka, ówczesna prezydent Piły oraz Henryk Wojtasik, marszałek Sejmiku Samorządowego Województwa Pilskiego. Wojsko natomiast – płk Jan Tomasz Szettel. Najważniejsze jednak, prace i działania rozpoczęły się po wyborach parlamentarnych w 1997r. i samorządowych w 1998 roku. W tym czasie, już jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej, a więc z zupełnie innej pozycji, mogłem lobbować i działać na rzecz powstania nowej uczelni wyższej w samej Warszawie. Sukces został osiągnięty m. in. dzięki pozytywnemu podejściu dwóch ministrów Unii Wolności – Janusza Onyszkiewicza, byłego ministra Obrony Narodowej, który wyraził zgodę na nieodpłatne przekazanie nieruchomości i budynków po wojsku, a bez nich nie byłoby mowy o jakiejkolwiek szkole! i Jerzego Zdrady, wiceministra Edukacji Narodowej, który przez całe te niespełna trzy lata, był sympatykiem i sprzymierzeńcem naszej sprawy w Ministerstwie Edukacji Narodowej i w Rządzie. Dzisiaj im za to dziękuję, jak i wszystkim innym osobom z Piły, Poznania, Bydgoszczy i z Warszawy, którzy pomagali i przyczynili się do powstania Wyższej Szkoły Zawodowej w Pile.

Adam St. Szejnfeld
Poseł na Sejm RP

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)