Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Urzędnik po stronie obywatela

Redaktor admin on 4 Czerwiec, 2008 dostępny w Felietony, Felietony 2008 rok. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Wydarzenia ostatnich kilku, kilkunastu lat pokazują, że naruszeniu prawa przez organy administracji często towarzyszą znaczne szkody majątkowe poniesione przez strony postępowania, czyli przez obywateli, a nawet bankructwa przedsiębiorstw. Ze względu na natychmiastową wykonalności błędnych decyzji, często nie ma możliwości odwrócenia skutków wyrządzonych przez nieprawidłowe działania urzędników. Zbyt często przedsiębiorcy muszą dochodzić swoich racji i udowadniać, że nie są przestępcami już po fakcie upadku firmy, lub poniesieniu przez nią znacznych strat. W takich wypadkach wygrana przed sądem to dla nich pyrrusowe zwycięstwo, które nie naprawia szkód wyrządzonych przez nieodpowiedzialnych urzędników.
Mogłyby temu zaradzić przepisy regulujące odpowiedzialność urzędników – osobistą i bezpośrednią – za wydawanie decyzji z rażącym naruszaniem prawa. Taka ustawa powinna być wprowadzona już wiele lat temu – w ten sposób uniknęlibyśmy wielu upadków firm i kłopotów ludzi, którzy podczas swojej działalności trafili na nieodpowiedzialnych urzędników. Wydaje się, że wreszcie mamy bardziej sprzyjający klimat do jej wprowadzenia, choć nadal należy spodziewać się oporu aparatu administracyjnego. Trzeba jednak pamiętać, że większość urzędników to bardzo dobrzy fachowcy, lecz cierpią na swojej reputacji przez mniejszość, co w urzędach nie znalazła się po to, by służyć obywatelom. Ustawa eliminowałaby tych, którzy funkcjonariuszami publicznymi zostali przez przypadek i brakiem profesjonalizmu utrudniają życie innym. Dyscyplinowałaby także wszystkich i zachęcała do dobrej i odpowiedzialnej pracy.
Nie powinniśmy więc odwlekać momentu wprowadzenia nowej ustawy, bo wciąż mamy do czynienia z błędnymi decyzjami, które kosztują zbyt wiele. Uchwalenie nowych przepisów byłoby sygnałem dla wszystkich obywateli, w tym dla przedsiębiorców, że państwo jest po ich stronie. Pierwszy raz w historii polskiego systemu prawa wprowadzone zostałyby przepisy, które nakazują administracji publicznej, w przypadku istnienia kilku możliwych interpretacji tego samego przepisu, do stosowania takiej wykładni prawa, która najpełniej będzie realizowała konstytucyjne prawa i wolności obywatelskie, a więc działała na korzyść obywatela.
Projekt, nad którym pracowałem był konsekwentnie odrzucany przez poprzednie rządy, którym nie na rękę była walka z aparatem urzędniczym. Bez wątpienia nie będzie łatwo uchwalić taką ustawę i teraz, ale warto spróbować jeszcze raz. Tak myślę.

Adam Szejnfeld
www.szejnfeld.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)