Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Venture capital, czyli jedno ognisko – dwie pieczenie.

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

W Polsce, mimo upływu 10 lat tworzenia gospodarki wolnorynkowej, a co za tym idzie wytwarzania pewnych znanych i sprawdzonych mechanizmów funkcjonowania i rozwoju przedsiębiorstw na rynku, wciąż wiele dobrych rozwiązań jest jeszcze przed nami.
Obecnie, jednym z głównych problemów firm jest pozyskiwanie środków pieniężnych na własną działalność, a więc produkcję, handel lub usługi z zewnętrznych źródeł finansowania. Niestety, w dyspozycji większości przedsiębiorców jest nadal wąski wachlarz możliwości w tym zakresie, zresztą nie tylko z przyczyn braku podaży nowoczesnych form dofinansowywania prywatnej przedsiębiorczości, ale także, ze względu na brak wystarczającej wiedzy na ten temat. Tak wiec mamy stan, w którym, gdy przedsiębiorcy nie starcza własnych pieniędzy w celu ich reinwestowania, pozostaje mu skorzystanie głównie z kredytów bankowych lub pożyczek. Te jednak są nadal jeszcze dosyć drogie, a co gorsza, ich dostępność nie jest najlepsza, zwłaszcza dla firm nowych, które dopiero wchodzą na rynek oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw. Na świecie natomiast, i na szczęście coraz częściej także i w Polsce, korzysta się w takich przypadkach z innych form i źródeł dofinansowania, jak na przykład kontrakty ilościowe i kontrakty autoryzacyjne, umowy dystrybucyjne, różne postacie licencji, factoring, leasing, wchodzenie na publiczny rynek kapitałowy oraz… venture capital (VC).
,,Venture capital’’ – różnie można tłumaczyć ten termin, np. jako kapitał udziałowy inwestowany w przedsięwzięcia związane z ponadprzeciętnym ryzykiem albo po prostu, jako fundusz podwyższonego ryzyka. W krajach zachodu jest to jedna z ważniejszych form finansowania przedsiębiorstw, a więc ich dokapitalizowania, co powoduje, że wiele firm, szczególnie różnego rodzaju funduszy inwestycyjnych, prowadzi działalność tego typu. W Polsce niestety jeszcze w szczątkowej formie korzysta się z tej formy, choć trzeba przyznać, iż firmy zajmujące się taką działalnością posiadają już znaczące osiągnięcia inwestując u nas setki milionów dolarów.
Rozwijający się dopiero w naszym kraju rynek VC potrzebuje olbrzymich własnych środków finansowych, oparty jest więc z tego powodu na kapitale zagranicznym – 90% , to fundusze inwestycyjne zarejestrowane zagranicą. Pozostałe 10%, to rodzime spółki prawa handlowego, lecz sytuacja w najbliższych latach powinna się zmieniać, zwłaszcza ze względu na zainteresowanie tą formą inwestowania przez banki i dopiero co umacniające się na naszym rynku towarzystwa emerytalne. W przyszłości do grona tego powinny dołączyć także agencje rządowe i samorządy lokalne, fundacje, a nawet stowarzyszenia prowadzące działalność gospodarczą.
Na czym więc polega ta forma zewnętrznego finansowania przedsiębiorstw? Fundusze inwestycyjne nie pożyczają pieniędzy, lecz inwestują je w wybraną spółkę, obejmując w zamian za wniesiony kapitał określony pakiet akcji lub udziałów. Atrakcyjność rozwiązania polega więc na tym, iż środki te nie są oprocentowane, a ryzyko inwestycji ponosi jedynie fundusz inwestujący na podstawie przeanalizowanego i przyjętego biznesplanu danej firmy. Oczywiście zabezpiecza on swoje interesy oraz realizację biznesplanu poprzez wprowadzenie do rady nadzorczej spółki swoich przedstawicieli, interweniując w przypadkach nieuzasadnionych zmian wcześniej ustalonej strategii działania. Po określonym czasie, fundusz odsprzedaje posiadane akcje bądź udziały spółce lub inwestorowi zewnętrznemu albo wprowadza je do publicznego obrotu papierami wartościowymi. Tak więc, firma wspomagana przez fundusz ma korzyść poprzez tanie pozyskanie środków na inwestycje i rozwój, a fundusz zbiera zyski, po korzystnej odsprzedaży papierów danej spółki. Jedno ognisko – dwie pieczenie.

Adam St. Szejnfeld
Poseł na Sejm RP

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)