Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Warunki są dobre – gdy swoje!

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

W Ministerstwie Gospodarki powstaje jeden z projektów ustawy o powszechnym samorządzie gospodarczym. Inne tworzone są w niektórych organizacjach gospodarczych. Swoje przemyślenia ubierają w słowo pisane także niektórzy politycy. Coraz częściej jestem w związku z tym pytany, czy powszechny samorząd gospodarczy jest w ogóle potrzebny?
Polska przeszła olbrzymią transformację ustrojową, zmiany polityczne mamy w zasadzie za sobą, lecz zmiany gospodarcze będą trwały jeszcze wiele lat. To co pozostało po byłym ustroju to nie tylko znaczna jeszcze liczba przedsiębiorstw państwowych, zacofane w rozwoju całe sektory wymagające restrukturyzacji i głębokie nadal bezrobocie ale równocześnie jeszcze coś gorszego – zwichnięta mentalność i urosła do niewyobrażalnej siły potęga związków zawodowych. Samorząd gospodarczy jest potrzebny przede wszystkim samym przedsiębiorcom, którzy są pozbawieni faktycznej, jednolitej reprezentacji i nie mogą skutecznie występować w ochronie interesów swojego środowiska. Samorząd ten potrzebny powinien jednak być także i władzy państwowej dla odtworzenia równowagi miedzy pracodawcami i pracobiorcami koniecznej dla kreowania i realizowania racjonalnej polityki zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego.
Ważne znaczenie ma w tej sprawie również realizowana integracja Polski z Unią Europejską. Proces integracji jest wielkim wyzwaniem nie tylko dla państwa ale także dla przedsiębiorców, dla części nawet zagrożeniem. Samorząd gospodarczy może być jednym z najważniejszych podmiotów, który z jednej strony, jako tzw. partner społeczny, będzie wspierał i kontrolował rząd w zakresie negocjowania i dalszego realizowania układu pod względem ochrony interesu polskiej gospodarki, a z drugiej strony, pomagał przystosować się polskim przedsiębiorcom do zmieniających się warunków dzialalności gospodarczej. Samorząd gospodarczy może spełnić rolę ”adwokata” polskiego interesu, rządowego ”alibi” twardego kursu oraz ”propagatora” integracji w społeczeństwie i ”pedagoga” środowiska przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich.
Najbardziej znany projekt, przygotowywany w Ministerstwie Gospodarki wywołuje jednak już pewne kontrowersje. Do najważniejszych należy przewidywana rola i pozycja dla organizacji gospodarczych funkcjonujących obecnie w naszym kraju, z których część ma przecież swoją długoletnią i chlubną historię, tradycję oraz osiągnięcia. Inne są młodsze ale działają prężnie i efektywnie. Rozwiązanie tego problemu jest na obecnym etapie nie tylko najtrudniejszym problemem, ale także najsłabszym punktem planowanej ustawy. Innym problemem będzie sprawa finansowania samorządu. Zawarte rozwiązania, nie tylko będą trudne do przyjęcia ale i są niespójne między sobą. Uzgodnienie stanowisk stron zainteresowanych blokować będą rożne podejście co do ”filozofii” samorządu jak i interesy partykularne, w tym finansowe.
Na to wszystko nakładają się dwa powody, które utrudniać będą przyjęcie rozwiązania legislacyjnego. Pierwszy to oczywiście okres wyborczy ( wybory prezydenckie w tym roku, parlamentarne w roku przyszłym ), który nie służy kontrowersyjnym rozwiązaniom, a tworzenie ustawowych podstaw prawnych dla powstania samorządu gospodarczego jest mimo wszystko dla wielu kontrowersyjne. Drugi, to nastawienie organizacji i środowisk gospodarczych, które w zasadzie chcą samorządu, ale każda na własnych warunkach, a te są dobre, gdy są swoje.

Adam St. Szejnfeld
Poseł na Sejm RP

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)