Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Za i przeciw.

Redaktor admin on 3 Lipiec, 2009 dostępny w Felietony, Felietony 2009 rok. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Proces integracji Polski z Unią Europejską został zainicjowany podpisaniem 16 grudnia 1991r. Układu Europejskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Rzeczpospolitą Polską z Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi. Dla przedsiębiorców szczególne znaczenie mają te postanowienia Układu Europejskiego, które regulują ramy działalności gospodarczej, a więc: część III: swobodny przepływ towarów, część IV: swobodny przepływ pracowników, zakładanie przedsiębiorstw i świadczenie usług, część V: płatności, kapitał, konkurencja i inne postanowienia dotyczące gospodarki, część VI: współpraca gospodarcza oraz część VII: współpraca finansowa. Zawarcie wspomnianej Umowy Stowarzyszeniowej z UE nie wyczerpało aspiracji Polski w zakresie integracji i obecnie nasz kraj ubiega się o pełne członkostwo w Unii.
Szybki i dynamiczny rozwój sektora MSP jest naszym ważnym argumentem, świadczącym o dojrzałości polskiej gospodarki do konkurowania na Wspólnym Rynku Europejskim, a trzeba wyraźnie podkreślić, iż rozwój gospodarczy Polski w poważnym stopniu jest zasługą właśnie małych i średnich przedsiębiorstw.
Proces integracji z gospodarką europejską jest już faktem dokonującym się niezależnie od formalnej integracji z Unią Europejską. Oznacza to, że w dniu włączenia Polski do Unii nie stanie się raczej nic gwałtownego i zaskakującego. Sam fakt natomiast formalny będzie raczej deklaracją, a właściwie zobowiązaniem, ze polska gospodarka jest już gotowa do konkurowania na Wspólnym Rynku. Skutkować to będzie oczywiście zwiększonym zainteresowaniem przedsiębiorców zagranicznych naszym krajem ale i nasi przedsiębiorcy będą zmuszeni do poszerzenia swojego zainteresowania rynkiem europejskim.
Bardzo ważnym zadaniem więc winno być zdefiniowanie potencjalnych zagrożeń, gdyż będzie to podstawą podjęcia rozwiązań przeciwdziałających negatywnym skutkom. Oceniając sytuację należy skupić się na pewnych obawach natury gospodarczej, jak np. osłabienie konkurencyjności rodzimych towarów, wzrost roli MSP jako importerów przy marginalizacji roli eksportu, trudności z wdrożeniem procesu przekształceń dostosowujących sektor MSP do unijnego prawodawstwa i wiążące się z tym problemy natury organizacyjnej i finansowej, znaczne trudności sprostania wymogom norm i standardów Unii ze względu na wprowadzenie uciążliwych regulacji unijnych, narastanie dekapitalizacji majątku polskich MSP nie mogących sprostać konkurencji z firmami bazującymi na kapitale zagranicznym, upadek niektórych gałęzi rzemiosła i usług w wyniku napływu taniej produkcji zagranicznej, wzrost konfliktów handlowych związanych z dalszym rozwojem sieci super i hipermarketów, zwłaszcza w zakresie handlu żywnością, brak umiejętności poruszania się na rynku globalnym polskich małych przedsiębiorców, ze względu na niewystarczającą wiedzę w zakresie prawa, ekonomii i zarządzania.
Wyżej wymienionym obawom należy, jak sądzę, przeciwstawić jednak przewidywane aspekty pozytywne integracji, np.: stworzenie powszechnego dostępu do rynku europejskiego, wyrównanie dysproporcji organizacyjnych, ekonomicznych i technicznych w funkcjonowaniu polskich MSP w Unii i w Polsce, zwiększenie możliwości kooperacji z przedsiębiorstwami zachodnioeuropejskimi i poprzez nie z przedsiębiorstwami pozaeuropejskimi, wzrost zamówień, włączenie polskich MSP do zintegrowanego systemu komputerowych baz danych Unii, zwiększenie mobilności i zmniejszenie kosztów wymiany towarów i usług poprzez skrócenie czasu transportu i obniżenie jego kosztów, zwiększenie możliwości przejmowania i przyswajania zachodniej technologii i techniki, pogłębianie wiedzy z zakresu ekonomii i nowoczesnego zarządzania MSP w wyniku większej współpracy międzynarodowej, ogólna poprawa i zrównanie w perspektywie czasu świadomości ekonomicznej i prawnej polskich przedsiębiorców, powszechne uznanie w Unii polskich świadectw i dyplomów, wzrost cen niektórych towarów i usług zwiększających dochody firm, dofinansowania polskiej gospodarki w zakresie restrukturyzacji przemysłu i rolnictwa.
Reasumując należy podkreślić, iż nie wolno lekceważyć wszystkich obaw, lecz sądzę, że pozytywne szanse, które niesie za sobą integracja z UE są znacznie większe, niż potencjalne zagrożenia.

Adam St. Szejnfeld
Poseł na Sejm RP

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)