Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Polish Market

Redaktor admin on 19 Styczeń, 2004 dostępny w Wywiady. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Rozmowa z Adamem Szejnfeldem, przewodniczącym Sejmowej Komisji Gospodarki, Posłem na Sejm RP

styczeń 2004

1. W ramach Komisji Gospodarki, której pan przewodniczy utworzona została Stała Podkomisja MSP. Co zadecydowało o jej powołaniu?

Adam Szejnfeld: W poprzedniej kadencji Sejmu funkcjonowało bardzo wiele Komisji zajmujących się poszczególnymi wycinkami spraw gospodarczych. I tak w przeszłości istniała również, między innymi, Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw. W obecnej kadencji przyjęto, i chyba słusznie, inny model, a mianowicie, by komisje sejmowe w większym zakresie odzwierciedlały swoich odpowiedników w postaci resortów rządowych. Dlatego połączono wszystkie wcześniejsze Komisje w dzisiejszą jedną. Natomiast problematyka małych i średnich firm jest tak poważna i ma tak niebagatelne znaczenie dla rozwoju przedsiębiorczości w Polsce, że postanowiono powołać specjalną, stałą podkomisję Komisji Gospodarki w tym zakresie.

2. Które z wprowadzonych z inicjatywy Komisji zmian prawnych uważa Pan za stymulujące dla rozwoju drobnej przedsiębiorczości lub usuwające bariery w funkcjonowaniu MSP?

Było tu bardzo wiele rozwiązań o różnym kalibrze. Z jednej strony na przykład działania na rzecz ochrony przedsiębiorców, którzy nabywali samochody na potrzeby swojej działalności gospodarczej – tak zwana. „Sprawa kratek”, czy też zmiana przepisów prawa chroniąca maleńkie firmy zajmujące się handlem odzieżą używaną. Z drugiej natomiast strony było uchwalenie na przykład ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji, dającej szansę pozyskiwania przez gminy i przedsiębiorców środków na rozwój. Doprowadziliśmy również do uchwalenia przepisów chroniących przed upadkiem firm z rynku mediów elektronicznych, głównie telewizje kablowe, a obecnie pracujemy nad ustawą mającą na celu zmiany w patologicznej działalności firm z „systemu argentyńskiego”. Precedensem było też zwrócenie się do rządu z postulatem obniżenia kosztów pracy i kosztów produkcji z podatkami włączenie. Może to zabrzmi niewiarygodnie, ale nigdy wcześniej Komisja, jako oficjalny organ Sejmu, nie występowała w ten sposób do Rady Ministrów. Ale chyba najistotniejsze mogą być przyszłe rozwiązania, które chciałbym, aby stały się pokłosiem tzw. „Sprawy Kluski”, którą się zajęliśmy bardzo poważnie i to przy silnym oporze materii.

3. Sektor MSP zgłasza propozycje wielu zmian w obowiązującym ustawodawstwie. Które z nich uważa Pan za najbardziej zasadne i najpilniejsze?

Małe i średnie firmy napotykają na bardzo wiele barier swojego rozwoju. Można by tu wskazać, na kilka przykładów. Wysokie koszty pracy i wysokie koszty produkcji, brak środków na modernizację, skomplikowany i drogi system podatkowy, biurokracja, niejasne przepisy i brakach ich stabilności, zatory płatnicze, korupcja i przestępczość w życiu publicznym. I tak dalej. Wszystkie więc dobre zmiany dotyczące przytoczonych problemów są godne bezwzględnego poparcia. Na pewno jednak na czele powinny stać postulaty obniżenia podatków i zwiększenia uczciwości w gospodarce oraz w administracji.

4. Jak ocenia Pan możliwość wykorzystania unijnych funduszy strukturalnych przez MSP?

Nasze potrzeby są tak bardzo duże, ze „siła ssania” powinna wciągnąć każde euro, które byłoby w naszym zasięgu. Wszak polska gospodarka i infrastruktura ma kilkadziesiąt lat zapóźnienia, co powoduje, że daleko nam jeszcze do średniej europejskiej. Niestety, by wykorzystać optymalnie szansę wynikającą z integracji potrzebujemy nie tylko chęci i determinacji, ale również bardzo dobrego przygotowania, organizacji i realizacji projektów. Potrzebne też będą środki na udział własny. W tych natomiast sprawach wiele jeszcze pozostaje do zrobienia. W ramach Komisji Gospodarki powołałem stałą Podkomisję, która ma zadanie monitorować na bieżąco zagadnienia, o których mówmy. Mam nadzieję, że tak jak Irlandczycy, czy Hiszpanie, i my nie prześpimy naszych „pięciu minut”.

5. Jak ocenia Pan współpracę z Polskim Klubem Biznesu?

Jest to jedna z najważniejszych organizacji przedsiębiorców Polsce. Współpraca układa nam się bardzo dobrze, a przejawia się to między innymi poważną aktywnością Klubu i jego reprezentantów na posiedzeniach Komisji Gospodarki. Często też spotykamy się na różnych sympozjach, konferencjach i seminariach, gdzie głos przedstawicieli Klubu zawsze jest niezwykle mocno wpasowany w realia polskiego biznesu. Stanowiska i postulaty Klubu były i są inspiracją do pracy nad wieloma tematami w samej Komisji Gospodarki. Nie ma przecież, jak to głos praktyków, którzy podpowiadają, co jest istotne dla polskich przedsiębiorców. W minionym na przykład miesiącu odbyliśmy wspólne posiedzenie Komisji Gospodarki i członków Klubu poświecone wpływowi infrastruktury na rozwój gospodarczy kraju. Efektem tego posiedzenia jest dezyderat Komisji do Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie.

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)