Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Urzędnicy zapłacą?

Redaktor admin on 3 Październik, 2013 dostępny w Wywiady. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Dziennik Gazeta Prawna

Z posłem Adamem Szejnfeldem rozmawia Ewa Ivanova

Żaden z urzędników nie musiał dotąd z własnej kieszeni pokryć szkód wyrządzonych swymi błędami. Ustawa o odpowiedzialności majątkowej urzędników za wadliwe decyzje obowiązuje od ponad 2 lat i nic. Pan był jej pomysłodawcą. Dlaczego jest martwa?

- Jestem pierwszym człowiekiem, któremu zależy, by ta ustawa działała w praktyce. Siedem lat bowiem walczyłem z jej przeciwnikami w Sejmie. Ustawę blokował najpierw rząd SLD, potem rząd PiS. Psuto ją i ograniczano jej sankcyjność. Dopiero za rządów PO udało się ją uchwalić, ale nadal przy totalnej blokadzie SLD i PiS. Dzisiaj lansowanie tezy, iż jest ona martwa uważam z dwóch powodów za nieuprawnione. Po pierwsze większość przykładów, o których się słyszy dotyczy sytuacji sprzed wejścia jej w życie. Przepisy nie mogą natomiast działać wstecz. Po drugie, trzeba pamiętać, iż zgodnie z ustawą warunkiem odpowiedzialności urzędnika jest m.in. wykazanie rażącego naruszenia prawa przy wydawaniu rozstrzygnięcia oraz wypłata zasądzonego przez sąd odszkodowania. Dopiero, gdy takie postępowanie sądowe się zakończy, a to trwa niekiedy lata, prokurator może wszcząć postępowanie ustalające winnych urzędników oraz kierować przeciw nim pozew do sądu. Za wcześnie więc jeszcze na ten etap.

Optymistycznie pan do tego podchodzi …

- Raczej realnie. Ustawa ta ma bowiem dwie funkcje. Pierwsza, to sankcyjna, ale druga, może ważniejsza, prewencyjna. Wolalbym, by bardziej odstraszała urzędników i powstrzymywała ich przed łamaniem prawa, niż musiała karać. To powinna być ostateczność. Natomiast na podstawie danych tylko z Ministerstwa Finansów widać że ten cel został osiągnięty. Spadła bowiem liczba spraw, w których wydano rozstrzygnięcia z rażącym naruszeniem prawa. To bardzo dobrze.

Za mało wiemy, aby stawiać takie tezy. Za dużo jest niewiadomych.

- Dlatego podjąłem działania mające na celu ustalenie ile było przypadków takich naruszeń, które mogłyby w przyszłości zaowocować odpowiedzialnością majątkową konkretnych urzędników. Interesują mnie te sprawy, które miały miejsce już po wejściu w życie ustawy. Pytałem o to ministerstwa, teraz zapytam Prokuratora Generalnego.

Szkoda, że takie informacje są wyrywkowe. Szefowie resortów nie prowadzą bowiem kompleksowych statystyk, z których wynikałoby ilu urzędników łamało prawo, ze skutkiem odszkodowawczym dla obywateli. Jak pan to ocenia?

- Rzeczywiście źle, że nikt tego nie bada. Brakuje kompleksowych, zbiorczych danych, które pozwoliłby na wysuwanie od ręki jakiś wniosków i podejmowanie stosownych działań.

Taką wadę można chyba naprawić?

- Mam nadzieję. Dlatego ten stan inspiruje mnie do podjęcia kolejnej inicjatywy legislacyjnej, by to zmienić. Jedną z największych bowiem trudności ograniczania w Polsce biurokracji jest nie tylko stan prawodawstwa, lecz praktyka stosowania przepisów przez administrację. W ustawie o odpowiedzialności urzędniczej zawarliśmy normy mające na celu przełamanie solidarności urzędniczej i krycia jednych przez drugich. Służy temu, pod groźbą kary, obowiązek podjęcia stosownych działań przez kierownictwo urzędu, a potem prokuratora. Sprawdzam, czy tak się dzieje w praktyce.

Mówi pan, że nosi się z zamiarem kolejnych propozycji ustawowych w omawianym zakresie. Czego miałyby one dotyczyć?

Państwo nie może dawać się okradać, a płacenie odszkodowań za rażąco złe decyzje urzędników tak można by w przenośni nazwać. Państwo też, jako pracodawca, nie może tolerować złej pracy swoich pracowników. Praca więc urzędników administracji publicznej, tej samorządowej i tej państwowej, powinna być jawna i transparentna. To ogranicza „kolesiostwo” oraz „zamiatanie spraw pod dywan”. Projekt, nad którym pracuję, będzie miał na celu osiągnięcie tego celu.

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)