Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Kolejna katastrofa w Wapnie…

Redaktor admin on 11 Marzec, 2021 dostępny w Komunikaty, Komunikaty prasowe. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Senator Adam Szejnfeld, zaniepokojony sytuacją geologiczną w Wapnie, powiat wągrowiecki, wizytował gminę, w której w roku 1977 roku doszło do katastrofy górniczej. Dziś sytuacja staje się równie niebezpieczna co 44 lat temu, bowiem niedawno znów doszło do ogromnego zapadnięcia się gruntów na terenie byłej kopalni. Sytuacja ta powtarza się od lat m.in. w roku 2008 i w 2017 miały tu miejsce podobne tąpnięcia. Dlatego Wapno wymaga bardzo pilnej i kompleksowi pomocy państwa – uważa senator Adam Szejnfeld. W wizycie brał udział także wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego pan Jacek Bogusławski.

44 lata temu, w wyniku katastrofy, zniszczeniu uległa część miejscowości. Zostało zniszczonych około 40 budynków mieszkalnych oraz około 20 budynków gospodarczych. Na szczęście nikt nie zginął. Od tamtego czasu co pewien czas dochodzi do zapadania się ziemi. Tak było między innymi w 2008 i w 2017 roku, kiedy to ziemia zapadła się na ok 3 metry. Zapadlisko jednak z 26 lutego 2021 roku jest przeogromne. Ma ok. 30 m średnicy a jego głębokość tylko do lustra wody ma ok. 8 metrów, a szacuje się, że jego całkowita głębokość może wynosić aż ok. 30 metrów. To przerażające i bardzo niebezpieczne, zwłaszcza, że w bezpośredniej bliskości są domy mieszkalne, przedszkole oraz kościół – komentuje senator Adam Szejnfeld, który zorganizował wizytację Wapna i poza rozmowami w Urzędzie Gminy z wójtem Maciejem Kędzierskim oraz przewodniczącym rady Radosławem Piechowiakiem, wraz z wicemarszałkiem Jackiem Bogusławskim, oglądał skutki ostatnich zdarzeń także w terenie.

Na razie przyczyny powstania zapadliska nie są znane. Można jednak przypuszczać, że w wyniku dopływu dużej ilości wody opadowej do gruntu doszło do rozpuszczenia części gipsu lub soli z wysadu solnego znajdującego się pod miejscowością Wapno. To z kolei mogło spowodować zapadnięcie się ziemi i powstanie leju o średnicy niemal 30 m. Bezpośrednia ocena głębokości, z powodu poważnego zagrożenia osunięciami gruntu, przynajmniej na razie, nie jest możliwa. Wiadomo jednak, wg Centrum Geozagrożeń Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego, głębokość zapadliska może sięgać nawet kilkudziesięciu metrów.

W mojej ocenie Wapno wymaga pilniej pomocy i to pomocy państwa. Pomoc ta powinna być udzielona nie tylko w zakresie ochrony przed skutkami szkód górniczych, ale służyć także wyjściu tej miejscowości z impasu trwającego od lat siedemdziesiątych. Miasto bowiem, ze względu na możliwe katastrofy pogórnicze, nie może się rozwijać. Nie trafiają tu inwestorzy, nie rozwija się gospodarka, a do tego ciągle istnieje bezpośrednie zagrożenie dla ok. 200 mieszkańców nieruchomości, którzy powinni być przesiedleni w inne miejsce. Gmina jednak nie ma na to pieniędzy. Zagrożenie dotyczy także dla dzieci w pobliskim przedszkolu, które z tych powodów będzie pilnie przeniesione w inne miejsce. – informuje senator Adam Szejnfeld.

Anna Karmowska

Dyrektor Biura Senatorskiego Adama Szejnfelda

64-920 Piła, ul. Grunwaldzka 2/10.

Tel. +48 602 738 542.

www.szejnfeld.pl

www.kobiecastronazycia.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)