Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Wspólny rynek tylko na papierze?

Redaktor admin on 6 Marzec, 2015 dostępny w Komunikaty, Komunikaty prasowe. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, interweniuje w Komisji Europejskiej w sprawie kondycji Jednolitego Rynku Europejskiego. Wspólny rynek jest podstawą funkcjonowania Unii Europejskiej. Niestety, w tym samym momencie, w którym wprowadzamy ułatwienia w prowadzeniu działalności transgranicznej, część państw członkowskich wprowadza ograniczenia godzące w cel, do którego dążymy – całkowicie jednolity i sprawnie funkcjonujący rynek wewnętrzny – podkreślił eurodeputowany z Wielkopolski, który w swoim wystąpieniu do KE wskazał na niezgodne z unijnym prawem przepisy na przykład w Czechach i na Węgrzech.

Poseł Adam Szejnfeld, zwrócił się do Komisji Europejskiej z pytaniem, w jaki sposób KE monitoruje stan prawny i faktyczny w poszczególnych państwach członkowskich oraz jakie działania podejmuje w cele wyeliminowania przepisów, które tworzą nowe bariery handlowe i ograniczają swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.

Na początku br. na przykład Czechy wprowadziły przepisy dotyczące handlu żywnością, które nakładają na importerów obowiązek poinformowania właściwych władz na 48 godzin przed wejściem produktu na rynek czeski o cenie, źródle i masie produktu. Takie wymogi w sposób zasadniczy ingerują w sobotę przepływu towarów. Uregulowania te dotknęły szczególnie polskich producentów żywności oraz naszych handlowców i odbiorców polskiej żywności w Czechach. Na Węgrzech natomiast, w dniu 1 stycznia 2015 r. weszła w życie ustawa o obiektach handlowych (pow. 400 m²), która znacznie utrudnia, a wręcz uniemożliwia budowę wielkopowierzchniowych centrów handlowych. Ustawa ta jest bliźniaczo podobna do prawa wprowadzonego w Węgrzech w 2012 r., określanego mianem „Plaza STOP”, które obowiązywało do końca ubiegłego roku. Zgodnie z nim,  budowa dużych obiektów handlowych (o powierzchni powyżej 300 m²) była możliwa tylko po uzyskaniu zgody odpowiedniej komisji, która była oskarżana o podejmowanie decyzji w sposób uznaniowy. Przepisy te zostały zaskarżone, wiec wprowadzono inne, zmienione ale o tym samym celu – tworzeniu szczególnych barier biurokratycznych. Nowa węgierska ustawa ma na celu usankcjonowanie praktyk protekcjonistycznych i dyskryminację wybranych uczestników rynku.

Pytanie skierowane do Komisji przez posła Szejnfelda wpisuje się w szereg działań podjętych przez eurodeputowanego z Wielkopolski na rzecz eliminowania barier w swobodnym przepływie towarów i usług w ramach Jednolitego Rynku Europejskiego:Nie możemy zgodzić się na to, aby granice poszczególnych państw członkowskich wyznaczały granice realnej możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Niestety, z informacji przekazywanych mi przez europejskie organizacje gospodarcze wynika, iż przedsiębiorcy zainteresowani prowadzeniem działalności w innym państwie unijnym nadal napotykają na liczne przeszkody.

Hanna Łuczkiewicz

Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda

Bruksela – Strasburg

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)