Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Co by tak jeszcze Pile odebrać?….

Redaktor admin on 20 Październik, 2004 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Co róż dowiadujemy się , że z Piły wyprowadza się to, a to, że w Pile likwiduje się to i tamto, że w Pile nie stworzy się tego, czy tamtego. Ostatnio dowiedziałem się na przykład, że są plany likwidacji w Pile Urzędu Celnego, choć wcześniej nie było to przewidywane, mimo przygotowania i przyjęcia krajowego planu reorganizacji polskich służb celnych w związku z ich przemieszczaniem na naszą granicę wschodnią.
Likwidację Urzędu Celnego w Pile uzasadnia się koniecznością zmniejszenia kosztów utrzymania administracji celnej. Tymczasem zasadniczym kosztem utrzymania tej jednostki są opłaty za dzierżawę budynków i pomieszczeń oraz media (woda, ogrzewanie, energia). Ponieważ większość obiektów będących siedzibami jednostek nie jest własnością Skarbu Państwa, koszty z tego tytułu są znaczne. W tym względne jednak sytuacja Urzędu w Pile nie różni się od innych jednostek. Likwidacja Urzędu nie spowoduje też żadnego zmniejszenia kosztów, ponieważ ma zniknąć tylko szyld a nie ludzie! W jednym obiekcie pozostałby bowiem oddział celny, a w drugim komórki pionu akcyzy, działające z upoważnienia naczelnika – ale innego urzędu. Nie jest możliwe przeniesienie tych komórek do innego urzędu, ponieważ w drugim miejscu należałoby także zapewnić im pomieszczenia, co związane jest ze wzrostem kosztów. Takie przeniesienie spowodowałoby również obowiązek dojazdu podatników np. do Poznania (średnio 100 km w jedną stronę). Wykonujący swoje obowiązki niektórzy pracownicy musieliby natomiast przemieszczać się na odległość również ok. 100 km z Poznania do nas. Z tych też powodów należy stwierdzić, że w przypadku likwidacji Urzędu Celnego w Pile nie nastąpiłoby zmniejszenie kosztów utrzymania, a właściwie skutek mógłby być odwrotny. W oddziale celnym obecnie zatrudnionych jest 16 osób i ze względu na ilość odpraw oraz dodatkowe obowiązki z tytułu odpraw niektórych grup towarów (np. wspólna polityka rolna), liczba funkcjonariuszy w oddziale jest właściwa i nie ulegnie zmianie. W urzędzie celnym natomiast zatrudnionych jest 42 funkcjonariuszy i wiele stanowisk nadal nie jest obsadzonych. Spore braki kadrowe występują także w komórkach akcyzowych. Jak się wydaje, w związku z tym nie jest możliwe zaoszczędzenie żadnego etatu, a wręcz przeciwnie. W razie likwidacji urzędu, niektóre obowiązki musiałby przejąć oddział, w związku z czym kilka osób musiałoby zostać tam przeniesionych. Prowadzone sprawy zostałyby przekazane do komórki postępowania w urzędzie, któremu będzie podlegał oddział, tyle, że przekazanymi sprawami mimo wszystko ktoś będzie też musiał się zająć. Z opisanej sytuacji wynika, że również ten cel nie zostanie osiągnięty. Właściwie, wydaje się, że przy realizacji planów, o których mowa, mogą powstać tylko dodatkowe koszty. Dlatego, że po stronie administracji trzeba będzie ponieść pewne nieplanowane wydatki, np. związane ze zwykłą wymianą pieczęci, tablic urzędowych, dokumentów, wpisów, itd. Komu i o co więc chodzi?!
Dla mnie w tej sprawie ważne są jeszcze dwie kwestie. Po pierwsze interes podatników i przedsiębiorców. W przypadku likwidacji Urzędu Celnego oprócz barku realnych i rzeczywistych oszczędności po stronie administracji, mogą wystąpić straty i utrudnienia po stronie obywateli, którzy są w określonych sytuacjach zmuszeni do osobistego kontaktu z administracją Urzędu. Po zmianach, o których mowa, będą musieli jeździć nawet kilkaset kilometrów, by załatwiać swoje sprawy. Po drugie, miasto Piła, po zmianach dotyczących reformy podziału administracyjnego kraju, straciła już prawie wszystkie ważne społecznie i gospodarczo urzędy oraz instytucje. Sytuacja taka spycha to piękne i z dużymi możliwościami perspektywicznego rozwoju miasto, na prowincjonalne peryferie Wielkopolski. Stan taki jest trudny do dalszego akceptowania. Zwłaszcza, że w przypadku Urzędów Celnych w całej Wielkopolsce, to tylko Urząd w Pile ma być zlikwidowany, natomiast pozostałe w całym regionie mają pozostać. Czy tak to powinno wyglądać? W Pile nie może być akceptacji dla takich planów!

Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)