Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Wirus antygminny

Redaktor admin on 3 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

W dniu 30 czerwca br. posłowie Unii Wolności, w tym i ja, wnieśliśmy do Laski Mar¬szał¬kow¬skiej projekt ustawy przywracający gminom możliwość rejestrowania pojazdów, wydawania praw jazdy i przepro¬wa¬dzania badań specjalistycznych kierowców. Niestety, parlamentarzyści SLD i AWS pozostali głusi na opinie samorządu gminnego i na ostatnim posiedzeniu Sejmu, w dniu 9 listopada br. odrzucili propozycje Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.
To już chyba jakaś choroba, jakiś wirus ,,antygminny”, jakaś dolegliwość przewlekła i trudno poddająca się wszelkim kuracjom. Jako działacz samorządowy, pamiętam, że od samego początku, od 1990r. istniała w naszym kraju jakaś nieufność do samorządowców, do pracowników administracji samorządowej. Traktowało się ich (nas), jako gorszych, mniej przygotowanych do wykonywania zadań publicznych niż pracownicy administracji państwowej. Tak, Pan Bóg z centrali, to przecież nie jakiś tam wójt ze wsi. Lata trwało udowadnianie, że ,, gmina potrafi! ”. I gminy udowodniły. W mojej ocenie samorządna gmina, to największy i niepodważalny sukces zmian i reform ostatnich dziesięciu lat. Chciałoby się, aby tak samo można było powiedzieć w przyszłości o samorządowym powiecie czy województwie. Ja i w tym przypadku nie mam wątpliwości. Tak będzie.
Tym nie mniej obecnie, fobie i strachy na lachy nadal funkcjonują, i zawsze uwidaczniają się, gdy chciałoby się zdecentralizować administrację, przybliżyć urzędnika i decydenta obywatelowi. Dlaczego wszyscy, mieszkający poza miastem, siedzibą powiatu, mają z problemem zarejestrowania swojego samochodu, czy wyrejestrowania starej, zużytej ,,Syrenki” jeździć aż do powiatu, często odległego o wiele kilometrów? Dlaczego mają tam stać w długich kolejkach, bo przecież obsłużyć trzeba petentów aż z kilku gmin? Dlaczego nie dać możliwości przekazania tych kompetencji tym gminom, które udowodnią, że mają warunki i potrafią to robić w imieniu starostwa? Dlaczego nie ułatwiać ludziom życia?… Przecież ponad 500 gmin w Polsce, z bardzo dobrymi efektami, wykonuje te zadania do dziś.
Niestety, wbrew projektowi Unii Wolności, interesom gmin i ich mieszkańców, posłowie SLD i AWS opowiedzieli się za poz¬ba¬wie¬niem gmin prawa do rejestracji pojazdów, wydawania praw jazdy i prze¬¬prowadzania specja¬lis¬tycznych badań kierowców. W ten sposób bar¬dzo wielu ludzi codzienne sprawy będzie musiało załatwiać w oddalonym powiecie, a nie w bliskiej gminie. Tak to często wygląda konfrontacja słów i rzeczywistości, interesów i interesików.
Przypomnę, 9 czerwca br. Sejm znowelizował ustawę Prawo o ruchu drogowym poz¬ba¬wia¬jąc gminy z dniem 1 stycznia 2001 r. możliwości rejestrowania pojazdów i wy¬dawania praw jazdy. W naszym przekonaniu, posłów Unii Wolności, postanowienia tej nowelizacji będą miały negatywne skutki dla właścicieli samochodów i kierowców, gdyż zostaną zmuszeni do załatwiania swoich spraw, poza miej¬scem zamieszkania, w odległym urzędzie i tym samym zostaną narażeni na niepotrzebną stratę czasu, dodatkowe utrudnienia i koszty. Dlatego szybko wnieśliśmy projekt nowelizacji tego złego prawa. Niestety bez powodzenia. Właściciele dwóch i czterech kółek, kierowcy, których jest coraz więcej, sami niedługo będą mogli się przekonać jak im nowe przepisy się ,,przysłużą’’. Piszę to, by oświadczyć, iż nie dołożyłem do tego ręki, a wręcz przeciwnie.

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)