Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Wójt bezpośrednio wybierany.

Redaktor admin on 4 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Bezrobocie przybrało już postać bardzo poważnego problemu narodowego. Przekroczyło poziom osiemnastu procent, a eksperci od rynku pracy wcale nie są pewni czy zatrzyma się ono na poziomie dwudziestu. Jakby złych wieści było mało to Gazeta Wyborcza opublikowała wyniki badań, które przeprowadziła wspólnie z AIG. Są one jeszcze bardziej zatrważające, mianowicie prezentują jakie spustoszenie czyni bezrobocie wśród naszej młodzieży, a najgorsze z tych wiadomości jest to, że przed bezrobociem właściwie nie sposób uciec. Przestało być lekarstwem na nie wyższe wykształcenie albo „emigracja” do Warszawy, nawet tam po prostu nie ma pracy…
Ważkość problemu na swój sposób podkreśla zachowanie rządu, który poszedł po rozum do głowy i forsuje zmiany w kodeksie pracy i zapowiada zmiany w podatkach. To ważna chwila bo przecież, bądź co bądź lewicowy, rząd nie jest z natury skłonny do ulżenia pracodawcom, ani w postaci ograniczania podatków, ani tym bardziej praw pracowniczych. Warto abyśmy pamiętali, że te zmiany stanowiące część programu gospodarczego Platformy Obywatelskiej były jeszcze niedawno poddawane druzgocącej krytyce ze strony dzisiejszych koalicjantów, a dziś rząd przypisuje je sobie. Ale dobrze, niech i tak będzie jeśli to ma pomóc w rozruszaniu gospodarki.
Wydawać się więc może, że rząd i współtworzące go partie są zdeterminowane do końca w tym co robią, w końcu w ich rękach leży rozwój naszego kraju. Ze strony rządu mogłoby to potwierdzać sama chęć zmian w kodeksie pracy, przecież robi on to przy sprzeciwie koalicyjnego OPZZ. Ale tak niestety nie jest, co nawet wytknęli mu sami działacze OPZZ, którzy też zdają sobie sprawę, iż jeśli chcemy naprawdę zwalczyć plagę bezrobocia to trzeba też „pobudzić” całe społeczeństwo. Platforma Obywatelska znalazła na to sposób, miały być nim bezpośrednie wybory wójtów i prezydentów. Te stanowiska obejmowaliby ludzie, nie koniecznie z partyjnego klucza, ale przede wszystkim kompetentni i merytorycznie przygotowani do zarządzania takim organizmem jakim jest miasto czy też wieś. Ludzie z pomysłem, którzy mając świadomość pełnego poparcia wśród mieszkańców, jak prawdziwi menedżerowie przedsiębiorstwem zarządzaliby swoimi miejscowościami. Którzy potrafiliby uwolnić energię swoich współmieszkańców, tak aby oni, jako wyborcy byli zadowoleni, a młodzież nie musiała emigrować do wielkich miast. Ale niestety rządzącej lewicy wcale nie po drodze z tym uwolnieniem, bo jak się okazuje oni po prostu nie mają takich liderów (wszyscy dostępni są już w rządzie…), a więc nie ma sensu robić czegoś co może im odebrać upragnioną władzę.
Byłaby wielka szkoda, jeśli bezpośrednie wybory miałyby przepaść, gdyż przecież już nie można dłużej czekać na odpowiedzialny rozwój! A może jednak można… Tylko ile wtedy będzie wynosiło bezrobocie, trzydzieści, czy może więcej…?

Adam St. Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
szejnfeld@wp.pl

http://szejnfeld.sejm.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)